Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 35 lat |
Miejscowość | Gdańsk |
Wzrost | 168 cm |
Masa ciała | 86.80 kg |
Cel | 59.00 kg |
BMI | 30.75 |
Stan cywilny | Zamężna |
Wykształcenie | Wyższe |
Aktywność zawodowa | Powiem później |
Dzieci | W planach |
Opis użytkownika
Poczuć się lepiej w swoim ciele! :)
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Z wagą walczę od czasów nastoletnich. W liceum zrzuciałam coś ok. 10 kg i czułam się świetnie, choć jeszcze nie był to pełen sukces.
Przez te wszystkie lata próbowałam różnych diet, m.in. diety Ducana. Owszem, efekty były spektakularne, tylko co z tego, skoro po wyjściu z diety nadrabiałam wszystkie kg w ekspresowym tempie...
Od grudnia 2015r. walczę na nowo. Robię to inaczej, niż do tej pory. Nie pomogły mi głodówki, bo z czasem rzucałam się na jedzenie i zajadałam stracone dni, jakby mieli mi już nigdy w życiu nie dać do spróbowania słodyczy...
Od teraz jem 4-5 posiłków dziennie, staram się to robić z przerwą 1,5-2 godzinną. Pieczywo, ryż, makarony zamieniłam na te ciemniejsze i zdrowsze. Ograniczam słodycze, choć jak czuję ochotę zjadam sobie np. jedną krówkę dziennie. I jakoś tragedii z tego powodu w wadze nie obserwuję. Czasem pozwalam sobie na jakiś większy wyskok na który mam duży apetyt, zwykle robię to raz w tygodniu, w niedzielę. Dzięki temu nie zawalam ogólnie zdrowego odżywiania i jestem w stanie utrzymać się w ryzach w pozostałe dni.
Ćwiczę codziennie na orbitreku. Zaczynałam od 40 min., teraz doszłam do 60 min. na obciążęniu nr 2. Z czasem mam zamiar zwiększać obciążenie i czas ćwiczeń.
Kiedy nie mam dostępu do orbitreka włączam sobie ćwiczenia z Chodakowską. Skalpel lub Turbo Wyzwanie - może nie robię ćwiczeń na razie w jej tempie i czasami zbyt trudne ćwiczenia lekko modyfikuję, ale widzę u siebie postęp i wierzę, że dojdę jeszcze do perfekcji. :)
Poza tym raz w tygodniu staram się dotrzeć na zumbę, która ładuje mnie zawsze pozytywną energią na cały tydzień.