Cześć Piękne,
u Was też pogoda tak zwariowała? Jest zimno, wietrznie, przez moment słońce a za chwilę grad taki, że bałam się, że w samochodzie szyby wybije.
Intensywny weekend zakończony sukcesem, zaproszenia w mojej części rodziny porozdawane, możemy być zadowoleni :)
Dziś mam dzień regeneracji, więc ruchu za bardzo nie miałam.
Pojedzone dziś:
- sałatka warzywna tradycyjna i pół bułki,
- banan,
- zupa pomidorowa z makaronem,
- mały kawałek karkówki w sosie własnym i mizeria,
- 2 bułki z serem i szynką konserwową,
- drożdże,
- może wypiję jeszcze dziś Mullermilcha.
Cały dzień znów spędzony w samochodzie... czuję, że ze zmęczenia głowa mnie boli, dlatego dziś bez zbędnych słów tylko trochę motywacji ;)
angelisia69
25 kwietnia 2016, 03:02pogoda plata figle,ale mi tam nie przeszkadza,rozgrzewam sie w domku,pozniej skupiam mysli na czyms przyjemnym nie patrzac przez okno ;-) dni w rozjazdach sa bardziej meczace od tych przepracowanych w 100% :/ Pozdrawiam
_czarodziejka
25 kwietnia 2016, 11:25Fakt, w taką pogodę relaks w domu jest jeszcze przyjemniejszy :)