Cześć Vitalijki
Pogoda nie dopisuje, chyba w związku ze zbliżającym się weekendem Ale ruch musi być i tak!!
Spalone kalorie:
- 100 pompek damskich (nie znalazłam przelicznika kalorii, trudno :P)
- Ekstra Figura z Chodakowską (zaznaczyłam "aerobic średnio" i wyszło 264 kcal),
- bieganie na zmianę z marszem (35 min. - ok. 300 kcal).
Czyli bilans to ok. ponad 550 kcal :)))
Pierwszy raz wzięłam się dziś za Ekstra Figurę. Pamiętam, jak kiedyś, z ponad pół roku temu, w ogóle pierwszy raz w życiu spróbowałam treningu Ewy. Trafiłam na Killera i odpadłam po 20 minutach. Chyba gorzej trafić wtedy nie mogłam, dla mnie to najtrudniejszy program, jeszcze teraz mam opór to ćwiczyć.
A Ekstra Figura to całkiem przyjemny zestaw ćwiczeń. Zmęczyłam się, zmachałam, pot popłynął, ale... nie było tak najgorzej, czułam, że mam jeszcze spory zapas energii w sobie. O wiele bardziej męczy mnie Turbospalanie.
Zadowolona jestem z siebie, że tak od razu zrobiłam cała Ekstra Figurę
I znów pobiegałam! Widoki równie ładne co ostatnio, chociaż pogoda nieprzyjemna. Biegało mi się dziś gorzej niż przedwczoraj, mam dziś gorszą kondycję. Do tego lodowaty wiatr w twarz, momentalnie pociekło mi ciurkiem z nosa i nie mogłam swobodnie oddychać. Ale ten power i zadowolenie po treningu! - bezcenne!
Co do posiłków, to wyglądały dziś następująco:
- otręby owsiane, płatki owsiane górskie, mleko, cynamon, banan,
- jabłko,
- ogórkowa z gotowanym żeberkiem,
- kawa zielona ze słodkim przysmakiem z chrupiących ziaren,
- 2 szklanki wody z octem jabłkowym,
- gołąbek w sosie pomidorowym z bułką z ziarnami (robiłam na jutro i jeden wpadł już w dzisiejsze menu ),
- jogurt naturalny z miodem,
- ok. 1 litr wody.
Takie popołudniowe relaksy to ja lubię (kawa zielona + książka podróżnicza do poczytania):
Zapomniałam napisać wczoraj, że byłam u koleżanki-fryzjerki, podcięłam końcówki i zrobiłam kurację regeneracyjną na włosy (lecznicza śmietanka). Włosy mam teraz od razu zdrowsze i piękniejsze - dawno mi tak nie błyszczały, są takie miękkie, że ciągle je łapię i miziam, choć nie powinnam
Tęsknię za Narzeczonym. Troszeczkę. No, może troszeczkę bardziej, niż troszeczkę
Pozdrawiam i dziękuję, że jesteście, a na weekend życzę sobie i Wam - ;) !!!
angelisia69
9 kwietnia 2016, 03:59z czasem i killera i turbo spalanie bedziesz trzaskac bez problemow ;-) dla mnie killer to juz jak rozgrzewka.a probowalas Sukces?jest fajny na poczatku intensywnie a potem juz lzej na macie,zeby spalic tluszczyk to jednak mocne cardio jest wymagane.Podziwiam za picie tej kawy :P ja bym rady nie dala.Milego dzionka
_czarodziejka
9 kwietnia 2016, 14:41Ooo, Sukcesu jeszcze nie próbowałam. Będę chyba teraz sprawdzać jej różne treningi, tak nawet z ciekawości. Bo wcześniej przyzwyczaiłam się do Turpospalania i Skalpela, i jakoś na nich utknęłam :P A kawa serio mi smakuje - za to narzeczony śmieje się, że piję jakąś zgniłą trawę, bo tak mu to pachnie :D Miłego dnia Tobie również!! :*
j.yuna
8 kwietnia 2016, 20:35Brawo za spalanie i Ekstra Figurę! Trzymaj tak dalej :)
_czarodziejka
8 kwietnia 2016, 21:47Taki właśnie mam zamiar :) Dziękuję :*