Za oknem zimno, aż nie chce się wychodzić, za to świetnie sprawdzają się ciepłe herbatki które uwielbiam odkryłam ostatnio w lidlu imbirową ze skórką z limonki i w połączeniu z zieloną z cytryną świetnie smakuje i relaksuje. Jest jednak mały problem; obok moich ziółek są słodycze dzieci i otwierając ją skusiłam się dzisiaj na czekoladkę nadziewaną wiśnią w likierze. czas poszukać dla nich mniej kuszącego miejsca...biję się w piersi i postanawiam się poprawić, a źródło moich pokus skutecznie wyeliminować :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
msdmsd
12 stycznia 2017, 10:38córa od babci na święta dostała misia w czekoladzie.. i przed wczoraj się na niego rzuciłam... po obraniu sreberka ukazał się mały robak.. na długo mnie to zniechęciło do czekolady!!
angelisia69
8 stycznia 2017, 14:33wyeliminuj i wydaj/wyrzuc to ,przynajmniej dla zdrowia dzieci!
zuziak1221
9 stycznia 2017, 14:39wiem, że słodycze są złe dlatego dzieciom je ograniczam, ale nie uważam by kostka czekolady czy cukierek czasem po obiedzie był zły, sama raczej nie kupuję bo większość sama bym wciągnęła, a to co mam to pozostałości po mikołajowych paczkach, tych wiśni były tylko 2 sztuki od wujka, który nie ma dzieci i wpakował takie dzwoneczki bo po prostu nie wiedział :)