Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaległości...


Witajcie po weekendzie. Dla mnie był on cudowny bo od piątku do wczoraj spędzony z rodzinką w Karpaczu. Niezapomniane chwile i piękne widoki. Moje dzici po raz pierwszy były na górskiej wyprawie i jestem z nich niesamowicie dumna bo pokonaliśmy główne szlaki i zaliczyliśmy wspólnie Śnieżkę, Pielgrzymy i Słonecznik, co jak na dzieci uważam jest niezłym sukcesem.

 

Dietka była oczywiście tylko do wyjazdu. Piątek, sobota i niedziela zaowocowała nadprogramowym jedzonkiem w skład ktorego wchodziły niestety słodycze. Od dzisiaj wracam do normalności. Zdaje sobie sprawę, że nie uda mi się dojść do 59 kg do końca miesiąca tak jak to zaplanowałam,ale trudno.

W sobotę roczek chrześniaczki mojego męża a ja mam na ustach, w kąciku i ciut poniżej gigantyczną opryszczkę. To pewnie wynik weekendowego wysiłku. Dodatkowo nie mam się w co ubrać... 

 

  • dgamm

    dgamm

    28 września 2009, 19:18

    Pozdrawiam.papa

  • karulek88

    karulek88

    28 września 2009, 12:03

    pięknie wyszłaś i ślicznie wyglądasz:-) widoki też piekne

  • Irenka117

    Irenka117

    28 września 2009, 10:07

    Cudnie wyglądasz ! Na pewno do soboty coś wymyślisz i cudnie będziesz wyglądac . Ja też w sobotę imprezka i też mam dylemat . Pozdrawiam Bardzo serdecznie !!

  • asyku

    asyku

    28 września 2009, 09:06

    jaka szczuplutka z ciebie istotka:)!!!!!!a widoki super!!!!buziaki<img src=http://69.img.v4.skyrock.net/69f/tatayoyo1949/pics/1554613168.gif>słonecznego dnia;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.