Tak jak w tytule znowu łapie doła. Jak już wcześniej wspominałam mam zamiar, a raczej miałam zamiar wybrać się podyplomowo na logopedię. Nie mam wady wymowy, ale mam za małą żuchwę i w związku z tym na pierwszy rzut oka mozna stwierdzić krzywy zgryz. A co za tym idzie mam marne szanse na te studia. Z pracą podobnie. Od drzwi do drzwi, od podania do podania i tak w kółko. Na razie bez odezwu niestety. No ale cóż nie wolno mi psioczyć. Ludzie mają o wiele większe zmartwienia i problemy. O jednym poważnym chciałabym napisać. Otóż jedna z naszych koleżanek Seremka miala poważny wypadek i potrzebna jest jej pomoc. Jeśli ktoś odczuł by taką potrzebę odsyłam do sezamek68 po więcej info odnośnie pomocy.
Moje problemy w takim przypadku są znikome i nie powinnam zawracać nimy głow.
Z dietką ok, ale tak naprawdę dopiero od wczoraj;(
orea1
21 września 2009, 15:32Zycze Ci aby sloneczko sukcesow zaswiecilo nad Twoja glowa i wszystkie troski poszly w niepamiec.Pozdrawiam i zycze sukcesu
SEREMKA
17 września 2009, 10:37Problemy każdej z nas są ważne,bo mają wpływ na nasze życie-fakt dobrze jest mieć na tyle hartu w sobie by się nie dać podłamać,ale z tym niestety różnie bywa.A ja bardzo Ci za wsparcie i pamięć dziękuję.Nie daj się słonko-będzie dobrze.musi być.