Dlatego tym razem chce, żeby się udało, naprawdę chce by był to start na dobre (cholernie ciężko jest wrócić na dobrą drogę)
Więc plan jest taki:
na początku każdego tygodnia przygotowuje cały plan na cały tydzień - ćwiczenia plus dieta
Ćwiczenia:
Wtorek:
seria brzuszków po 20 na pełnych stopach. skosy, pięty, skosy, palce, skosy, noga na nogę (prawa), skosy, noga na nogę (lewa), skosy, nogi w górze kąt 90 stopni, skosy, nogi w górze, skosy.
seria brzuszków po 20 na pełnych stopach. skosy, pięty, skosy, palce, skosy, noga na nogę (prawa), skosy, noga na nogę (lewa), skosy, nogi w górze kąt 90 stopni, skosy, nogi w górze, skosy.
seria przysiadów (jedna noga przed drugą) po 20 na nogę
podnoszenie nóg leżąc po 20 na nogę (górną i dolną)
Środa:
pełny trening na siłowni
Czwartek i Sobota:
to co we wtorek
Piątek:
siłownia
Niedziela:
odpoczynek
Do tego do pracy i z pracy jazda na rowerze (16 km).
Jeśli chodzi o jedzenie to jest o wiele gorzej :( nie mam pomysłu na cały tydzień.
Na razie obmyśliłam jutrzejszy dzień:
Śniadanie: 3 kromki chrupkiego pieczywa sonko z pasztetem drobiowym i kiszonym ogórkiem
2śniadanie: sałatka - 2 liście sałaty lodowej, pół pomidora, mały ogórek gruntowy, 1/8 pomidora, odrobina pestek z dyni do tego sos na bazie oliwy z oliwek z przyprawami
obiad: 50 g ugotowanego ryżu, placki z cukinii
kolacja: 2 kromki sonko z pasztetem
A co najważniejsze karą za nie wykonanie planu jest dokładne wysprzątanie mieszkania w sobotę wraz z łazienką (a uwierzcie nienawidzę sprzątać - na szczęście w domu robi to mój M.)
Nagrodą jest sobotni wieczór w domowym spa :D
innaona
30 lipca 2012, 22:19Dasz radę trzymam kciuki! Ps do sobotniej nagrody coraz bliżej! :-)