dziś tylko na chwilkę ponieważ mam mnóstwo nauki i nie wiem jak się z tym wyrobię.
więc szybciutko
do pracy pojechałam na rowerze i tak również wróciłam czyli 2x8 km
Menu:
śniadanie: reszta sałatki śledziowej + 3 kromki chleba chrupkiego SONKO
2śniadanie: 3 wafle ryżowe
Obiad: 3 gołąbki
Podwieczorek: nic
Kolacja: 3 gołąbki (musiałam zjeść już je do końca bo mogłyby się zepsuć)
W piekarniku jest obiad na najbliższe 2-3 dni
zapiekanaka z młodych ziemniaczków (6 średniej wielkości) i jednego dzwonka z łososia (uparowane wcześniej) do tego pół cebuli, odrobina sera (ok. 2-3 cienkich plastrów pokrojonych w paseczki) do tego sos (pół szklanki jogurtu nat. 0% łyżka mleka, przyprawy)
Dziś zero siłowni, pójdę jutro na razie ważniejsza jest nauka (choć strasznie mi się nie chce)
Alexia.
20 czerwca 2012, 19:00powodzenia kochana:)
nessi1995
20 czerwca 2012, 18:50mam ochotę na tą zapiekankę :)