No ale dość tego!
Dziś mój dzień pomiarów i co zobaczyłam na wadze 70.5 kg kurde czemu ja nie mogę spaść poniżej tych cholernych 70?
Od dziś zaczynam odliczanie od nowo. Tym razem będę bardziej stanowcza.
Codziennie ćwiczenia (jak nie siłownia to tzw. machanie nogami), czyli kilkanaście ćwiczeń na uda, pośladki i łydki (bo z tym mam największy problem).
Plan jest taki (co do tych ćwiczeń) to dziś 1 seria (po 10 powtórzeń), jutro siłownia ale we wtorek już 1 seria 15 powtórzeń, środa siłownia, czwartek 1 seria po 20 powtórzeń, a w piątek (mam nadzieje siłownia) jeśli nie to 2 serie 10 powtórzeń, sobota 2 serie 15 powtórzeń.
Co do jedzenia, muszę chyba ograniczyć porcję (chyba jem za duże). No i więcej parowaru (mam ochotę na gołąbki z młodej kapusty i chyba sobie je zrobię jutro jak wrócę z siłowni.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
3 łyżki sałatki śledziowej (śledź (5 płatów a'la matijas), fasola czerwona (1 puszka), kukurydza (1/3 puszki), czerwona cebula (1,5 szt.), ogórek małosolny - domowej roboty (4 szt.), jogurt naturalny typu greckiego light (3 łyżki) - ciężko mi powiedzieć ile to ma kalorii ale wyszedł mi cały garnuszek tej sałatki; w planach jest jedzenie jej na śniadania - powinno starczyć na 4-5 dni)
3 kromeczki chleba chrupkiego SONKO
2 śniadanie:
20-30 dkg truskawek
Obiad:
talerz zupy z kremu z cukinii + 1 jajko na twardo
Podwieczorek:
najlepiej nic ale jak mnie chwyci głód to 2 krążki ryżowe
Kolacja:
dla męża robię lasagne z kurczaka i brokułów ja postaram się tego nie zjeść tylko to samo co na śniadanie albo nic (jeśli się uda), a lasagne zabiorę sobie do pracy jutro na obiad
Ćwiczenia:
- zestaw ćwiczeń na nogi (1 seria 10 powtórzeń)
- 1 h jazdy na rowerze wieczorem
Mam nadzieję, że uda mi się tym razem wytrzymać.
Spróbuję wieczorem jeszcze napisać czy udało mi się wszystkich postanowień dotrzymać.
innaona
17 czerwca 2012, 12:46dasz rade Kochana!!! I porcja uwierz mi nie są za duże ! 3 mam mocno kciuki!
zolza86
17 czerwca 2012, 12:12ale ja robię lasagne bez sosu beszamelowego tylko na sosie z pomidorów i z makaronu pełnoziarnistego, a sera używam tylko odrobinę i to zazwyczaj na części którą zjada mój mąż. wiem, że moja dieta jest bardzo dziwna, ale ja chcę po prostu wszystkie swoje normalne dania odchudzić. Ja znam siebie i wiem, że jak skończy się moja dieta i wrócę do normalnego trybu to zaraz przytyję. Dlatego staram się wszystkie swoje normalne dania przygotowywać z minimalną ilością tłuszczu (albo i bez)
kwiatek607
17 czerwca 2012, 09:52powodzenia ! ;)