Dziś zacznę od tego, że znowu mnie łapię wieczorny głód xD Ale bym z chęcią coś wszamała liczę na to że jak o tym napiszę to mi po prostu przejdzie, ale chyba złudne nadzieje..
Mimo, że dziś 13 piątek to mój dzień wcale nie był pechowy.. Ogólnie ostatnie dni mam bardzo fajne.. Mogę spać do której chcę, kiedy moje rodzeństwo musi rano wstawać do szkoły Ale niestety poniedziałek się zbliża wielkimi krokami a mi się tak nie chcę z domu jechać
Ehh w ogóle się dziś zdenerwowałam. Jak to możliwe, że moja przyjaciółka ma za chłopaka takiego.... ignoranta Przechodził dziś obok mnie i nawet cześć nie powiedział i ta sytuacja się zdarza po raz drugi.. Ona go tłumaczy, że jak jest ciemno to on słabo widzi.. Ehh szkoda mi jej bo w te wakacje będą mieli ze sobą 4 lata a ja nadal go niezbyt polubiłam.. I podejrzewam, że mało osób go lubi, bo jest taki sztywny, trochę przemądrzały i rozpieszczony.
I w dodatku właśnie się dowiedziałam, ze pewien chłopak z mojego rocznika będzie tatą.. Szok Nie jest to typ odpowiedzialnego mężczyzny i głowy rodziny - przynajmniej tak mi się wydaję...
Nie wiem jak to możliwe, że jestem głodna przecież wcale nie zjadłam tak mało...
Menu :
- śniadanie : pół serka camembert z zielonym pieprzem, 1 marchewka, troszkę kabanosa, 5 pomidorków koktajlowych
- 2,5 plastry świeżego ananasa, 10 kulek winogrona
- barszcz czerwony z 1 ziemniakiem, parę plasterków buraka, pulko od nóżki kurczaka
- napoje : 1 litr wody min, cappuccino na mleku
Ruch :
- 750 podskoków na skakance
- 300 brzuszków
- 1,5 h spaceru
Dobra będe kończyć i mykać poczytać co tam u Was a więc do jutra
kochanypiotr
13 kwietnia 2012, 22:36hehe, nie wszystkich da się zaakceptować ;) Ale nie zwracaj uwagi na innych ;) a kolacyjka jak tam dzisiaj? nie za mało zjadasz?
FiolekAlpejski
13 kwietnia 2012, 22:36hehe rozbawilo mnie pulko od nóżki kurczaka :) sporo dziś spaliłaś i stosunkowo mało raczej zjadłąś wiec co sie dziwisz ze głodna? Na takie głody dobrze robi duże jabłko. Ma sporo błonnika i syci fajnie. Trzym się.