Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nr 3


Dobry wieczór moje drogie ;*;*

Nie wiem jak u Was, ale u mnie strasznie pada deszcz, co nie działa na mnie motywująco ;/ chociaż do południa była ładna pogoda i nie powiem, ale wykorzystałam to 
Jak się dziś obudziłam to myślałam, że z łóżka nie wstanę.. łydki mnie tak bolą, że chodzę jak jakaś kaleka. Dobrze, że na uczelni mam wolne do końca tego tygodnia, bo nie wiem jak bym dała radę.  Niestety musiałam odpuścić sobie na jeden dzień skakankę, ale jutro już ją odrobię bo mam nadzieję, że trochę mi przejdzie..
A więc menu :
- śniadanie : kawa inka + sałatka owocowa ( 1 banan, 1 pomarańcz, pół grejpfruta)
- podwieczorek : zamrożona smakija
- obiad : karkówka pieczona bez tłuszczu + surówka ( kapusta biała, sałata, rukola, marchewka) + łyżka ziemniaków
- napoje : 1,5l wody min z cytryną, cappuccino, herbata

 No i  Ruch : 
- 300 brzuszków
- ROLKI  

Trochę mało tego ruchu nie? No ale jak wrócę na uczelnie to tak na prawdę cały dzień jest " w ruchu" więc nie ma się chyba co przejmować..
Mykam na hotel 52  później wpadnę Was poczytać.. buziole ;*;*

  • tulipannaa

    tulipannaa

    13 kwietnia 2012, 00:11

    heh na pewno ruchu więcej niż u mnie- bo u mnie dziś nic! :P

  • Kucianka

    Kucianka

    12 kwietnia 2012, 22:38

    jak dla mnie trochę mało zjadłaś, praktycznie zero białka, spróbuj to zmienić! a zakwasy mam nadzieję, że Ci do jutra przejdą.

  • FiolekAlpejski

    FiolekAlpejski

    12 kwietnia 2012, 21:15

    dlatego ja nie lubie skakanki, bo jak juz skacze to dużo, a jak dużo to potem przez 3 dni ledwo chodze przez łydki. A nie o łydki mi chodzi tylko o udziska.

  • maruda354

    maruda354

    12 kwietnia 2012, 21:14

    u mnie caaaly dzien cieplutko, ale pochmurnie. bilans pierwsza klasa;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.