Zważyłam się. 62 kg.
Szkoda, że poddałam się będąc tak blisko celu. Ale też trochę odetchnęłam, że waga nie przekroczyła 63 kg.
Zaczęłam dziś dzień od 15-minutowego biegu na bieżni - 2.3 km. Tak na dobry początek dnia i podkręcenie metabolizmu z rana. Nie zamierzam biegać dłużej (ani krócej) niż 15-20 minut, bo się zniechęcę,
Wczoraj udało mi się zrobić ABS i ramiona z Mel B oraz trening wyszczuplający i modelujący nogi i ramiona z trenerkaINFO. Ten ostatni bardzo mi się podoba i spociłam się jak świnka. : ) Dziś wieczorem zamierzam powtórzyć trening.
Pozdrawiam! :)
Anianadiecie
10 lipca 2014, 19:53Piękne rozpoczęcie dnia:)-dokładnie lepiej biegać krócej ale mieć pewność że szybko się nie zniechęcimy:)