Wczoraj na stepie dałam czadu.Nie bolały mnie stopy i podskakiwałam jak młoda koza.Później godzina zumby. Jeśli doliczyć do tego 8 km rowerka to ćwiczenia można uznać za zaliczone.
Dieta też nieźle.
I szklana pokazała dzisiaj spadek.Na mojej wadze jest 100,5.
Miłego dnia
sarna88
2 maja 2014, 09:28gratuluję spadku i słusznej dawki ruchu :D oby tak dalej
joluniaa
29 kwietnia 2014, 15:36no to blisko 99 a przeciez juz bylo ponizej,,,,trzymaj sie zdrowej diety i nie daj sie zadnym pokusom,,,,bedzie dobrze,,, bo znowu zaczynam chyba po raz setni ,,,
Goska99
29 kwietnia 2014, 11:38Jak Ty to robisz? Skąd tyle energii? Ja tez tak chcę :( W każdym razie idziesz jak burza i życzę zwycięstwa w domowym konkursie:)