Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
08.01.2012 8 dzień


grubas.jpg

Waga 103.6 czyli spadek 0.80.(od 01.01.201200.Malo, ale i trochę podjadałam  i niestety za mało ćwiczeń.

Niedziela to obiad u mamy, ktory niestety do dietetycznych  nie należał.ALE  TO SŁODYCZE MNIE GUBIĄ.

Macie jakieś metody na opanowanie apetytu na coś slodkiego.Ja  nie potrafię się oprzećGdy widzę słodycze to kwiczę.

 

  • Abuja

    Abuja

    9 stycznia 2012, 05:24

    podobno chrom pomaga na apetyt slodyczowy

  • maslaneczka123

    maslaneczka123

    8 stycznia 2012, 20:30

    Ja znalazłam sposób, który pozwala mi chociaż kilka dni wytrzymać. Po prostu sama nie kupuję słodyczy, a rodzice kupują je od czasu do czasu. I w sumie to najczęściej jem je jak jestem w gościach i to w niewielkich ilościach. Bo nie wypada iść do kogoś i zjeść np. pół blachy ciasta czy opędzlować wszystkie ciastka ze stołu.

  • Kapierka

    Kapierka

    8 stycznia 2012, 20:29

    Jak ja kocham słodycze. Dla mnie osobiście jedzenie mogłoby nie istnieć ale słodycze... Ach... Nie potrafię ich jeść w małych ilościach. Muszę się zmobilizować i nie jeść w ogóle. Potrafię bo już próbowałam. Najgorszy jest pierwszy tydzień po nim już z górki, po prostu mi się nie chce. Ale wystarczy, że się skuszę na coś małego i już po mnie. Wtedy biegnę do sklepu i nadrabiam stracony czas. Podczas detoksykacji słodyczowej pomaga mi żurawina suszona, spróbuj może i tobie pomoże... Good luck!

  • moniq1989

    moniq1989

    8 stycznia 2012, 20:14

    Ja też kwiczę i ciągle szukam sposobu żeby z tym walczyć. Powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.