Mój małż powiedział, że kaktus mój wyrośnie jak zobaczy efekty diety.Wkurzył mnie, bo powinien mnie wspierać.Chociaż z drugiej strony 20 lat odchudzania i ciągły efekt jojo, to nawet święty stracił by wiarę.
Więc krótko mówiąć zawziełam się A mojemu ślubnemu jeszcze mu szczęka opadnie i mam nadzieję , że tak zostanie.Bylebym nie przesadzila i nie wyglądala jak wyżej
Powrócilam do Dukana.Bo ja potrzebuję dość szybkich i widocznych efektów.A Dukan to zapewnia.
Wczoraj pożyczyłam książkę o diecie i przejrzałam ją .
Parę rzeczy mnie zdziwilo np. że nie można mocno ćwiczyć.Ja mam wykupiony karnet na siłownie i tam wyciskam z siebie siódme poty.Mam nadzieję , że mi to nie zaszkodzi.
Po drugie wyczytałam , ze nie powinno jeść się potraw zbyt gorących.Z tym akurat nie mam problemu.
Ogólnie po 2 dniach mogę powiedzieć , że nie czuje głodu i 2 kilo mniej.Chociaż nie jestem mięsożerna, to ogólnie nawet dieta mi sie podoba.Jest wiele ciekawych i urozmaiconych przepisów.
Wczoraj chciałam zrobić kopytka z sera białego , otrębów i sera białego, ale kiepska ze mnie kucharka , bo wyszła mi z tego wstretna bryja..Wszystkie kluski mi się rozwaliły, probowałam łowić sitkiem , ale były wstrętne.Zjadłam więc na obiad serek wiejski z otrębami.
AHA Dieta Dukana to chyba jedyna dieta , w ktorej autor pozwala ważyć się codziennie, a nawet co godzinę.Nie mam wiec wyrzutów sumienia, że mam bzika i włażę co parę godzin na wagę
O pączku mogę tylko pomarzyć, ale wizja pięknej figury wygrywa z pokusą
Terka1965
14 listopada 2010, 19:49Hej kobietko ile masz na liczniku bo nie wiem czy już wyrównałam czy dalej Cię gonię . I pisz częściej .Buaźka
Terka1965
10 listopada 2010, 20:52Zawsze musisz być lepsza ? 2kg w 2 dni o tak się nie robi koleżanko ,nie kopie się leżącego .Ja 2 kilo w 5 dni ona w dwa dni SKANDAL. Oczywiście mąz niech już szuka pracy jako koparka ,bo z tą opadniętą szczęką to najlepsza posada a Tobie się uda mnie zreszta też a co . A czemu Ty juz jesz kopytka ?w uderzeniowej nie ma kopytek .
kaba2000
10 listopada 2010, 19:18A przy Dukkanie trzeba pic minimum 4 litry wody bo wtedy nie obciazasz nerek.Ja z Dukanem chce wystartowac na poczatku przyszlego roku,zbieram juz przepisy.A narazie ograniczylam jedzenie.Trzymaj sie i walcz dalej:)
beteczka
10 listopada 2010, 16:26opadnie, opadnie, jak w takim tempie będziesz spadać:)
donia43
10 listopada 2010, 13:43Rozumiem Cię bardzo dobrze , ja też cały czas na diecie, ale ta moja teraz jest ostatnią próbą schudnięcia, jak polegnę to sie poddam. Korzystam z diety "SIŁA BŁONNIKA" i jestem bardzo zadowolona, idę małymi kroczkami do przodu i gra i buczy. Nie żałuję,że ją nabyłam w Vitalii, może to jest rozwiązanie. Życzę Ci powodzenia.
dziejka
10 listopada 2010, 13:38zrób wszystko ,żeby mu ten kaktus wyrósł.Powodzenia
misiaa1981
10 listopada 2010, 12:37Mój mąż też nigdy nie wierzył,że wytrwam do końca,aż nie kazałam mu robić diety ze mną.po jednym dniu był tak słaby że się zataczał.powiedział,że nigdy już nie będzie się śmiał i dogadywał. trzymaj się ciepło i do roboty,pokarz że potrafisz!
Dzastinka88
10 listopada 2010, 12:00Kurcze też mnie to wkurza jak mój mąż nabija się ze mnie, że się odchudzam co prawda mówiłam kilka razy nie jem słodyczy a jadłam, ale to nie znaczy,że od razu trzeba komuś podcinać skrzydła;/;/;/ więć teraz robie to wtajemnicy i jak juz schudne swoje wymarzone 10 kg to mu podziękuej za wsparcie i, że wcale nie jestem taka słaba jak mu sie wydaje ty też pokaż swoejmu ślubnemu, że twarda z Ciebie sztuka:) pozdrawiam i życze powodzenia!!!
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
10 listopada 2010, 12:00samych sukcesów życzę i gratuluje tych 2 kg :)