Mimo złej pogody samopoczucie dużo lepsze..Wczoraj z pelną werwą walczylam z chwastami w ogródku .Troszeszkę kalorii spalonych .Dietka też calkiem, calkiem.Postanowilam jeść wiecej produktów białkowych.Po waszych wpisach widzę , że taka dieta pomaga w gubieniu kilosków.Dzisiaj zjedzone tylko jablko, bo nie chiało mi sie wejśc do sklepu.
1000 brzuszków zaliczone.Pa
Terka1965
5 sierpnia 2010, 15:55Filip jest boski a jego ręce to rozkosz nie do opisania ,ale jestem zawiedziona już przez chwilę myślałam ze przyjedziesz do Zielonki poznać mnie a ty wolisz Filipa . Ale co się dziwię Filip wyszedł Panu Bogu wybornie a mnie stworzył na próbę hi hi hi . Pa Baba Jago
Terka1965
1 sierpnia 2010, 23:09wiem że nie pozwolisz mi odpuścić i dobrze bo ja też mimo tego ze nie robisz wpisów systematycznie sprawdzam Cię. Co prawda znowu mam gorszy start bo waga bezlitoś pokazuje 97 ale chec walki jak u Wołodyjowskiego . Po raz drugi podnoszę rękawicę i walkę czas zacząć ,pochwal sie tylko ile mam w plecy kilosków do Ciebie tylko nie dobijaj mnie . Buźka
grubaska55
31 lipca 2010, 17:37mi się tyle nie udało góra sto za leniwa jestem ....
Zoozanna
30 lipca 2010, 13:18No widzisz. Jak chcesz, to potrafisz. Najtrudniej wziąć sięza siebie, później juz leci. Pozdrawiam.
Andusia1984
30 lipca 2010, 12:42ile brzuszków robisz, łał