Jednak zmienilam pasek na 94.Od razu gorzej to wygląda .Ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.Przytyło się , i trzeba dalej walczyć.
Wczorajszy aerobik jak zwykle dał w kość.Dzisiaj zaliczony rowerek i mam zamiar pobiegać.Zobaczymy co z tego wyjdzie,bo dawno nie biegalam .Ale pogoda piękna,a i trasa biegnie przez las .Więc myślę. że będzie przyjemnie.
Dzisiaj moja orzyjaciołka świętowała urodzinki.Ta z depresją ćwiczeniowo - dietkową.Dedykowałam jej wiersz, który ściągłam z internetu o odchudzaniu.I wiecie co .Podziałało.Idzie ze mną biegać.
WIERSZ O ODCHUDZANIU
Nie wiem co się ze mną dzieje
nie jem, nie śpię, wciąż szaleję
gdzie przyczyna tych zachowań?
ciągłych dąsów, postępowań?
Wstaję wcześnie zanim ranek
już na dobre się obudzi
szybko prysznic, włosy, make up
mała czarna już się studzi
To niemodne, to za małe
to rozchodzi się na biuście
no i spodnie też za ciasne
bo pośladki jakby tłustsze
Odchudzanie? głupi pomysł
próbowałam bezskutecznie
mam sylwetkę rubensowską
tak wyglądać będę wiecznie! :(
Wpadam w chandrę rozdrażniona
z nienawiścią patrzę w lustro
a mój facet z miną misia
mówi do mnie: "moje Bóstwo!"
cóż mam myśleć?
chyba teraz dam już sobie na wstrzymanie
bo od kiedy bóstwem jestem
niepotrzebne odchudzanie :)
grubaska55
8 kwietnia 2010, 21:58super wierszyk ,daje wiele do myślenia , może i ja pobiegam myśląc o Tobie:)) powodzonka
Terka1965
8 kwietnia 2010, 21:50Hej jesteś moim lustrzanym odbiciem razem tyjemy i razem chudniemy czyli razem musimy pozegnać naszą zmorę 9 mnie też waga podskoczyła do 94 Buziaki
hitu1212
8 kwietnia 2010, 20:52...wierszyk fajny...ale najważniejsze,że pomógł Ci zmobilizować towarzystwo do biegania....powodzonka życzę.....
anushka81
8 kwietnia 2010, 14:51???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
pysiolka
8 kwietnia 2010, 13:43buahahhah dobre,zaraz wydrukuje i na lodówke:D hahahhaha
anilewee
8 kwietnia 2010, 13:40hehe niezły wierszyk;P
beruszka
8 kwietnia 2010, 13:17wierszyk swietny a pasek z dnia na dzien bedzie wygladal lepiej