Dzisiaj znowu zarejestrowałam się na Vitalii. Który to już raz? Nie wiem, ale naprawdę chciałabym się dowiedzieć - z czystej ludzkiej ciekawości.
W pierwszym wpisie zawsze publikowałam listę powodów, które skłoniły mnie do podjęcia próby zrzucenia wagi i oczywiście listy celów, które miałam osiągnąć. Zauważyłam, że przez cały ten czas byłam idiotką, bo zawsze dominowała wśród nich jedna kwestia - wygląd. Odchudzam się, bo chcę ładnie wyglądać. Chcę wyglądać jak X.Y. Chcę móc się fajnie ubierać. Nie chcę się wstydzić swojego ciała. Bla, bla, bla...Są to całkiem dobre i racjonalne powody, ale brakuje i zawsze brakowało wśród nich najważniejszego - zdrowia. Kwestie zdrowotne zawsze były u mnie na ostatnim miejscu. Rzecz jasna, nie przyznawałam się do tego, ale podświadomie myślałam raczej o płaskim brzuchu niż zdrowym kręgosłupie. To jest pierwszy krok w kierunku zmiany mojego życia. PO PIERWSZE - ZDROWIE.
Właśnie, a propos zmiany. Nie zaczynam diety i odchudzania od jutra, od pełnej godziny czy od poniedziałku, bo zaczęłam już jakiś czas temu. Chodzę na fitness, gotuję porządne posiłki, staram się. Przybyłam na Vitalię, bo potrzebuję kogoś, kto będzie trzymał nade mną bat i rozliczy mnie ze wszystkich moich sukcesów i wpadek (prawdopodobnie nie tylko tych związanych z odchudzaniem).
Bilans dzisiejszego dnia:
- godzina ćwiczeń ogólnorozwojowych,
- zdrowe posiłki, bez podjadania,
- produktywny dzień.
Dzisiaj nie było źle, ale wczoraj było hmmm... nie najlepiej. Trzymajcie kciuki za jutro!
Gosiaaczek1
22 lipca 2017, 21:52Ja tez moge byc katem ;) powodzenia !!
Zmatra
22 lipca 2017, 21:59Liczę na to ;). Dzięki!
annna1978
21 lipca 2017, 21:04Trzymam w takim razie :)
Zmatra
21 lipca 2017, 23:14Dzięki! I wzajemnie ;)
angelisia69
21 lipca 2017, 18:52Ja się piszę na KATA :P
Zmatra
21 lipca 2017, 23:16Dzięki, właśnie kolejny raz przekonałam się, że na ludzi z Vitalii zawsze można liczyć ;)