Wracam po chorobie ze zdwojoną siłą:) Zwłaszcza po dzisiejszym zważeniu się - ledwo bo ledwo ale ósemka mi uciekła :P
Dziś rano na wadze 79,9 kg :d
Ależ się ucieszyłam:) To daje całkiem zacny wynik - od początku roku odleciało (w niepamięć) już 3,4 kg
Pierwszym celem było zejście do wagi 80 kg co niniejszym uczyniłam. Miały być nagrody - w nagrodę zamówiłam sobie caaaaałą masę papierów do moich karteczek:) Ależ ja to uwielbiam.
Kolejny etap - 77 kg - już zaczynam myśleć od kolejną nagrodą :) Bo oczywiście dam radę:)
Wstąpiły we mnie nowe siły jak zobaczyłam dzisiaj tą wagę - poważnie, dawno się tak nie cieszyłam. A na dodatek czuję się jakoś tak hmmmm tak jakoś ładniej:P Lecej, hehe:)
W związku z werwą jakiej doznałam powstał obiadek - oczywiście na dwa dni:) A będą jedzone roladki z piersi z kurczaka z serem feta i szczypiorkiem oraz suróweczka z kapusty pekińskiej, marcheweczki, czerwonej cebulki oraz kukurydzy z jogurtem greckim i ziołami - roladki po upieczeniu wyglądają pysznie:)
Pokażę Wam dziś jedną z moich "chorobowych" karteczek - w sensie powstała w trakcie siedzenia w domku.
Karteczka z pudełku - a w zasadzie zaproszenie komunijne :)
Nom, to tak się przedstawia jedna z moich ostatnich zabawek:)
Tymczasem wracam do lekturki i życzę szampańskiego humoru na wieczór :*
Dziś rano na wadze 79,9 kg :d
Ależ się ucieszyłam:) To daje całkiem zacny wynik - od początku roku odleciało (w niepamięć) już 3,4 kg
Pierwszym celem było zejście do wagi 80 kg co niniejszym uczyniłam. Miały być nagrody - w nagrodę zamówiłam sobie caaaaałą masę papierów do moich karteczek:) Ależ ja to uwielbiam.
Kolejny etap - 77 kg - już zaczynam myśleć od kolejną nagrodą :) Bo oczywiście dam radę:)
Wstąpiły we mnie nowe siły jak zobaczyłam dzisiaj tą wagę - poważnie, dawno się tak nie cieszyłam. A na dodatek czuję się jakoś tak hmmmm tak jakoś ładniej:P Lecej, hehe:)
W związku z werwą jakiej doznałam powstał obiadek - oczywiście na dwa dni:) A będą jedzone roladki z piersi z kurczaka z serem feta i szczypiorkiem oraz suróweczka z kapusty pekińskiej, marcheweczki, czerwonej cebulki oraz kukurydzy z jogurtem greckim i ziołami - roladki po upieczeniu wyglądają pysznie:)
Pokażę Wam dziś jedną z moich "chorobowych" karteczek - w sensie powstała w trakcie siedzenia w domku.
Karteczka z pudełku - a w zasadzie zaproszenie komunijne :)
Nom, to tak się przedstawia jedna z moich ostatnich zabawek:)
Tymczasem wracam do lekturki i życzę szampańskiego humoru na wieczór :*
Gryssia
16 stycznia 2013, 22:07Gratuluję sukcesu!!!!!
agusiek89
16 stycznia 2013, 20:15Bardzo ładne zaproszenia-masz talent:)Gratuluję osiągnięcia pierwszego celu:)
Hifigra
16 stycznia 2013, 19:41ale fajne hobby! swoją drogą gratuluję i życzę dalszych sukcesów! :)