W odchudzaniu nie wiem czy coś się dzieje, ponieważ moja waga zwariowała!! ilekroć staję na wagę za każdym razem wynik jest inny. Rozumiałabym żeby różnica była niewielka hymm powiedzmy do kg a tu z dnia na dzień różnica nawet do 3 kg!! więc już przestałam sprawdzać czy ważę tyle ile powinnam. Ostatnio już nie biegam a tańczę ZUMBĘ. Mam swoje 3 ulubione utwory i stawiam laptopa na widoku włączam youtuba i lecimy!! 3 piosenki 3 różne tańce wydawające się proste ale wyciskające siódme poty!! i tak trzy tańce po dwa razy i trochę brzuszków i jestem z siebie zadowolona a co do biegania to wracam już we środę bo jutro kończą mi się praktyki więc będę mogła wstawać wcześniej i biegać.
A jak Wam minął weekend??
aha zapomniałam dodać z czym wiąże się mój tytuł dzisiejszego wpisu.. właśnie dziś oglądałam wspaniały film o tym tytule i poryczałam się jak głupia, ale cała fabuła filmu była tak przejmująca, że nie sposób było siedzieć i się przyglądać.. film to nie jakieś tam romansidło bo romansów akurat nie lubię. To dramat miłosny o tak to mogę nazwać. gorąco polecam do obejrzenia bądź przeczytania książki.