Koniec wakacji i najwyższy czas zacząć ponowną walkę z kg i samą sobą! Wasze sukcesy wnoszą we mnie trochę optymizmu i wierzę, że tym razę podołam i dam radę. Na początek wyznaczyłam sobie cel - spadek 5 kg z dietą SD, jak się uda, to będę walczyć dalej! Na razie mija drugi dzień diety, czy jestem głodna? - trudno powiedzieć, zobaczymy co będzie dalej. Postanowiłam też trochę się ruszać, tym bardziej, że mąż zaczął biegać i mnie zachęca, ale wiecie jak to jest. Cwaniak myśli, że mu dorównam (on - ok.12-15km na godz) a ja dopiero zaczynam i mój bieg przypomina raczej marszobieg, wolę więc truchtac sama. Jeżeli ktoś zechce mnie motywować na forum, to serdecznie zapraszam.
DorotaJ.
30 sierpnia 2013, 10:57Na pewno się uda ! A mąż - jeszcze się zdziwi jak nie będzie mógł nadążyć za Tobą :)