Cześć,
Moje życie ostatnio się dosyć unormowało i zrozumiałam ważną rzecz. Życie właśnie takie jest, zawsze może coś wyskoczyć, może nas zaskoczyć zarówno niespodziewany wyjazd (gdzie ciężko jest liczyć wszystkie kalorie) jak również pojawić się może niespodziewana sytuacja stresowa, która nigdy nie wiadomo jak długo się utrzyma. Dlatego teraz postanowiłam wziąć się za siebie bez względu na to jak życie będzie się układać, już trochę udało mi się osiągnąć, zgubiłam 1/3 nadprogramowych kilogramów. Czas ruszyć dalej z miejsca i przestać zasłaniać się wygodnymi wymówkami, bo życie mnie zaskoczyło, bo teraz nie mogę się odchudzać bo ... (no właśnie, co jest ważniejsze od dobrego zdrowia i samopoczucia).
Jutro z samego rana robię pomiary i zaczynam walkę o lepsze jutro. Zdrowe jutro. Bez względu na pogodę i nastroje
Obrałam drogę przez Intermittent Fasting 16/8. Ponoć do nowego stylu odżywiania organizm przyzwyczaja się w ciągu tygodnia do dwóch.
panda133
26 listopada 2018, 21:59Hej :) Czyli jest tu ktoś kto też jest na IF ;) Ja zaczęłam ostatnio i aż żałuję że wcześniej nie spróbowałam tej metody. Czuję sie na niej świetnie. A ty jak sie czujesz?
ZielonaHerbata22
26 listopada 2018, 22:31Dzisiaj kończy się dopiero pierwszy dzień, więc ciężko mi powiedzieć coś więcej. Ponoć organizm potrzebuje 1-2 tygodni na przyzwyczajenie się do takiego systemu. Dzisiaj czuję się dobrze :D jestem na systemie 16/8, a jak to wygląda u ciebie panda133 ? ;-)
ewelka2013
26 listopada 2018, 10:08powodzenia:)
ZielonaHerbata22
26 listopada 2018, 22:33dzięki :-)
kingusia1989
25 listopada 2018, 23:15Powodzenia
ZielonaHerbata22
26 listopada 2018, 22:34dzięki :-)
Fit&Chic
25 listopada 2018, 22:51Powodzenia i wytrwałości!!!
ZielonaHerbata22
26 listopada 2018, 22:34dzięki :-)