Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
małe grzeszki, CIĘŻKIE konsekwencje


No i tak... Moje obietnice "już nigdy nie zjem, jestem obleśnie gruba" można między bajki włożyć.
Dzisiaj obietnice poprawy zdecydowanie przegrały z babką w czekoladzie.
Jedyne co może nieco złagodzić kaliber tego przewinienia, jest to, że był to zaledwie mały kawałek (3 łyżeczki- z tego względu, że mój mąż wcina babkę łyżeczką- nie bawi się w jakieś tam krojenie heheh ).

Jem mniej, to pewne. Dalej zajadam się chlebkiem ProBody, popijam pepsi light, wcinam tony sałatek z jogurtem 2%. Tylko ta cholerna babka...


  • Zgryzotka

    Zgryzotka

    1 września 2013, 20:05

    Mężulek już ją pokonał, więc nie będzie mi już głowy zawracała :P

  • marlenka2506

    marlenka2506

    1 września 2013, 20:04

    Powodzenia :))

  • Harovey

    Harovey

    1 września 2013, 19:58

    Babka to zło! Ale niestety jest pyszna! Powodzenia ,by babka już nie kusiła! ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.