Cześć Kochane, ja tylko na chwilę, bo jestem już w Warszawie i akurat w pracy konsumując obiad moge napisać coś o wczorajszym dniu.
Ostatni dzień wyjazdu, jedzeniowo w miarę dobrze, ale bez zdjęć, bo jedzenie w hotelu ze wszystkimi, to nie chciałam wiochy robić i pstrykać fotek ;)
Śniadanie:
- grahamka z masłem, szynką, serem, pomidorem
II śniadanie:
- banan, kawałek gorzkiej czekolady
Lunch:
- maly oscypek
Obiad:
- zupa grzybowa z makaronem
- 1/2 filetu z kurczaka z ananasem i serem, 1 ziemniak, surówka z marchwi
Kolacja:
- szaszłyk z kurczaka, 2 ziemniaki
- 2 lampki wina
- 2 małe kawałki ciasta
Dzień skończyliśmy po północy, a dziś przed 5 pobudka i wyjazd. Jestem mega zmęczona, a końca dnia i pracy nie widać. Może później napiszę coś więcej co dziś.
Póki co wracam do pracy, pa
ASIAROM
19 marca 2014, 14:40smacznie:)
szila1987
18 marca 2014, 17:21;-)
BigMum
18 marca 2014, 16:46o jak pysznieeee