Do czasu wypadu wieczornego, zjadłam 1530 kcal.
Śniadanie g.11
- dwa naleśniki (jeden z dżemem brzoskwiniowym, drugi z 1/2 pokrojonego w plastry banana)
Lunch g. 14
- 3 mandarynki + 30g orzechów
Obiad g.17
- makaron ze szpinakiem (przepis w pamiętniku)
Kolacja g. 20
- otręby na mleku z jabłkiem i cynamonem
Ćwiczenia:
- 1,5 godziny spaceru po lesie
Motywator:
- dwa naleśniki (jeden z dżemem brzoskwiniowym, drugi z 1/2 pokrojonego w plastry banana)
Lunch g. 14
- 3 mandarynki + 30g orzechów
Obiad g.17
- makaron ze szpinakiem (przepis w pamiętniku)
Kolacja g. 20
- otręby na mleku z jabłkiem i cynamonem
Ćwiczenia:
- 1,5 godziny spaceru po lesie
Motywator:
Martynka2608
11 lutego 2014, 23:47pysznie :)))
BulkaAmerykanka
9 lutego 2014, 14:35raz na jkis cxzas maly grzeszek wskazany :D:D W te swieta bylismy w mexico i zakochalam sie w tamtejszym jedzeniu :D:D
Monika3030
9 lutego 2014, 12:23Masz bardzo fajne menu :) Chyba też wykorzysta ten przepis na makaron ze szpinakiem :D
EjChodzTu
9 lutego 2014, 09:50chyba dzisiaj sobie zrobie taki makaron :) małymi grzeszkami sie nie przejmuj, kazdy jest tylko człowiekiem a nie robotem zaprogramowanym na jedzenie fit :) juz sie nie mogę doczekac mojego szczytu :) pozdrawiam cieplutko :)
Magdalena762013
9 lutego 2014, 08:50Genialny motywator - genialny w swojej prostocie. Piekne zdjecia.
asia20051
9 lutego 2014, 08:23fajne menu; pozdrawiam i miłego dnia