Dzisiejszy dzień to jakieś istne szaleństwo.
Rano poleciałam do pracy, a tam jak zwykle bieganina i zamieszanie, musiałam wszystko w miarę szybko ogarnąć, bo po południu miałam zaplanowaną wizytę u ginekologa koło domu. Po pracy biegiem do pociągu i tam masakra, podstawili tylko jeden skład i było tyle ludzi, że palca się już nie dało wcisną, z tego wszystkiego zrobiło mi się tak strasznie słabo, że cudem nie zemdlałam w pociągu (plusem było to, że na pewno bym się nie przewróciła, bo byłasz szczelnie w koło otoczona ;), na szczęście wyjechał po mnie mój M. i zawiózł mnie do lekarza.
Po powrocie do domu, głowa nadal mi pękała i myślałam, że zwariuję, a trzeba było jeszcze odebrać małą z zajęć tanecznych, zawieść świnki morskie do weterynarza i coś na obiad ogarnąć. Na szczęście M. wszystkim się zajął a ja położyłam się spać i przespałam ponad 2 h.
Uff ból głowy minął i nadaję się do życia, zaraz zamierzam wskoczyć na steper i oglądając TV pochodzić sobie chodzić z 45 minut, na ćwiczenia z Jillian nie mam dziś siły :( Najgorsze jest to, że ostatnie dwa dni też nie ćwiczyłam, ale nie miałam kiedy, wszystko ostatnio na wariackich papierach.
Na szczęście jeśli chodzi o dietę, to jest OK, bez grzeszków ;)
Pozdrawiam Was i życzę wytrwałości :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Zbyt.gruba
24 kwietnia 2013, 23:30W końcu udało mi się pochodzić 70 minut na steperze :) Od razu samopoczucie mi się poprawiło :) A mój M. to skarb :)
blakin
24 kwietnia 2013, 22:11Dobrze mieć takiego M. przy sobie! Dzień faktycznie intensywny miałaś, nie ma co! Super, że dieta bez grzeszków;)
fantasia1983
24 kwietnia 2013, 21:56Brawo za grzeczny dietowo dzień a ćwiczeniami się nie przejmuj, 45 minut na steperze to nie byle co;)
buymeabear
24 kwietnia 2013, 21:06ja mam migrene, wiec wiem co to znaczy jak glowa boli, nic nie da sie zrobić :(
ewela22.ewelina
24 kwietnia 2013, 21:04nie cierpie jak mnie glowa boli wtedy cały dzien jest lipa... ehh