Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Stop mitom i wymówkom
30 lipca 2013
Jestem wyznawcą zasad minimalizmu. Im mniej, prościej, a jednocześnie z wymiernymi efektami, tym lepiej. To jest droga do sukcesu. Stosunek nakładu pracy do efektów jest wyznacznikiem jakości tego co robisz. Zero aerobów, 6% tkanki tłuszczowej z 25-30% - moja transformacja jako dowód. Zdjęcie w profilu.
W takim razie jaki jest Twój sekret? :) Jaka dieta i jaki trening?
gienia1
6 sierpnia 2013, 13:44
Akurat ja z premedytacją zastosowałam posty w celu obniżenia hormonów.Podejrzewałam u siebie dominację estrogenową (sporo czytałam o tym na stronach zagranicznych i 99% objawów pasowało, poza tym mam sylwetkę gynoidalną więc tym bardziej mam słuszność podejrzewać u siebie wysoki estrogen).Oczywiście starałam się wpierw jeść w miarę czysto,jadłam dużo warzyw krzyżowych ale nie oszukujmy się ksenoestrogeny są wszędzie.Po postach czuję sporą poprawę.
Do użytkownika FreeEmotions:
Dziękuję.
Nie chcę aby to brzmiało jako próżność, ale uważam że w kwestii samych mięśni brzucha mam sporo do zrobienia, generalnie w tej sekcji nie mam mam sporych mięśni, są one po prostu widoczne z uwagi na niski poziom tkanki tłuszczowej. Za około 4 tygodnie kończę redukcję (odchudzanie jeśli można tak powiedzieć) i zaczynam powolny wzrost z naciskiem na łapanie suchego mięśnia z minimalną ilością tłuszczu.
Transformacja głównie w okresie ostatniego roku, ale jest to do zrobienia w krótszym czasie, jeśli wszystko się trzyma tip-top i wie co się robi. W moim przypadku po prostu BARDZO dużo nauczyłem się eksperymentując i testując na sobie (dużo by pisać) i osoby które aktualnie prowadzę mają już z górki.
Generalnie w internecie, w klubach, w mainstream media jest mnóstwo pseudo-znawców powtarzających mity na temat żywienia (np. jedzenie 6 posiłków dziennie, żeby przyspieszyć metabolizm i tego typu bzdety) oraz treningu (np. że aeroby są niezbędne, żeby efektywnie tracić tkankę tłuszczową etc.), a przeciętny człowiek nie mając żadnej wiedzy uważa te informacje za wartościowe, za co nie można go w sumie winić. Bardzo trudno jest odfiltrować wartościowe i potwierdzone naukowo informacje (potem trzeba jeszcze w nie uwierzyć, zastosować i sprawdzić) od tej papki powtarzanej od 10 lat i to jeszcze często przez 'dietetyków' i 'profesjonalnych trenerów' którzy kasują za to grubą kasę. Może napiszę o tym wpis do pamiętnika.
Pozdrawiam.
FreeEmotions
30 lipca 2013, 16:42
Przepiękna metamorfoza :) P.S. Co robiłeś, by uzyskać taki ładnie umięśniony brzuszek i w jakim czasie udało Ci się dokonać tej transformacji?
kasztanoweoczy
30 lipca 2013, 16:38
Kolego, daj więcej szczegółów ;)
Metamorfoza na PLUS!!!
Czubkowa
14 września 2013, 23:50Szacunek! Jestem pod wrażeniem!
misskitten
13 sierpnia 2013, 15:26Piękna przemiana!Robi wrażenie!
flowerfairy
6 sierpnia 2013, 15:30W takim razie jaki jest Twój sekret? :) Jaka dieta i jaki trening?
gienia1
6 sierpnia 2013, 13:44Akurat ja z premedytacją zastosowałam posty w celu obniżenia hormonów.Podejrzewałam u siebie dominację estrogenową (sporo czytałam o tym na stronach zagranicznych i 99% objawów pasowało, poza tym mam sylwetkę gynoidalną więc tym bardziej mam słuszność podejrzewać u siebie wysoki estrogen).Oczywiście starałam się wpierw jeść w miarę czysto,jadłam dużo warzyw krzyżowych ale nie oszukujmy się ksenoestrogeny są wszędzie.Po postach czuję sporą poprawę.
zaprzyjaznijkalorie
30 lipca 2013, 17:00Do użytkownika FreeEmotions: Dziękuję. Nie chcę aby to brzmiało jako próżność, ale uważam że w kwestii samych mięśni brzucha mam sporo do zrobienia, generalnie w tej sekcji nie mam mam sporych mięśni, są one po prostu widoczne z uwagi na niski poziom tkanki tłuszczowej. Za około 4 tygodnie kończę redukcję (odchudzanie jeśli można tak powiedzieć) i zaczynam powolny wzrost z naciskiem na łapanie suchego mięśnia z minimalną ilością tłuszczu. Transformacja głównie w okresie ostatniego roku, ale jest to do zrobienia w krótszym czasie, jeśli wszystko się trzyma tip-top i wie co się robi. W moim przypadku po prostu BARDZO dużo nauczyłem się eksperymentując i testując na sobie (dużo by pisać) i osoby które aktualnie prowadzę mają już z górki. Generalnie w internecie, w klubach, w mainstream media jest mnóstwo pseudo-znawców powtarzających mity na temat żywienia (np. jedzenie 6 posiłków dziennie, żeby przyspieszyć metabolizm i tego typu bzdety) oraz treningu (np. że aeroby są niezbędne, żeby efektywnie tracić tkankę tłuszczową etc.), a przeciętny człowiek nie mając żadnej wiedzy uważa te informacje za wartościowe, za co nie można go w sumie winić. Bardzo trudno jest odfiltrować wartościowe i potwierdzone naukowo informacje (potem trzeba jeszcze w nie uwierzyć, zastosować i sprawdzić) od tej papki powtarzanej od 10 lat i to jeszcze często przez 'dietetyków' i 'profesjonalnych trenerów' którzy kasują za to grubą kasę. Może napiszę o tym wpis do pamiętnika. Pozdrawiam.
FreeEmotions
30 lipca 2013, 16:42Przepiękna metamorfoza :) P.S. Co robiłeś, by uzyskać taki ładnie umięśniony brzuszek i w jakim czasie udało Ci się dokonać tej transformacji?
kasztanoweoczy
30 lipca 2013, 16:38Kolego, daj więcej szczegółów ;) Metamorfoza na PLUS!!!