Nie jest źle! Tak mi się wydawało, że niespecjalnie ze mnie coś spada, waga ledwo drgnie przy cotygodniowych ważeniach, ale lipcowe wyniki przedstawiają się następująco: -3kg, -20cm!
Przyznaję się bez bicia, że dwa dni temu obie z przyjaciółką opijałyśmy nowe prace i na wadze znów 84.1kg, a nie jak na pasku "moja ulubiona" nadwaga-już-nie-otyłość... ale to zdecydowanie procenty namieszały, zaraz zleci, zwłaszcza że było już 83.2 . Chociaż no, shame shame shame, ćwiczeń też przez ostatnie 5 czy 6 dni nie było - jedyną wymówką jest fakt, że nalatałam się w pracy i po mieście po kilka kilometrów dziennie, temperatury są nieludzkie, sił ledwo starczało na funkcjonowanie . Ale skoro dziś już troszkę chłodniej - nie ma obijania się, rowerek stacjonarny i czytanie Waszych pamiętników czas start!
kellislaw
5 sierpnia 2017, 18:10Super! Gratulacje! Ważne, że cm lecą w dół. A z kg tłuszczyku robią się mięśnie? :D
zapomnialamnazwy
8 sierpnia 2017, 14:38Dzięki! Haha oby! Na razie mało siłowych, wyrabiam kondycję :D
theSnorkMaiden
5 sierpnia 2017, 12:25Super. Wlasnie czasem sie wydaje ze co tam spadlo jak spadlo malo kg ale jak sie zsumuje zwlaszcza cm to troche tego ubylo! No to jwdziemy dalej z tym koksem
zapomnialamnazwy
7 sierpnia 2017, 21:09No właśnie też w końcu zaczynam bardziej zwracać uwagę na centymetry, a nie humorzastą wagę... i jest nieźle :-)
Malinowa00
4 sierpnia 2017, 15:14Gratuluję, świetny wynik! Doskonale Cię rozumiem z niechęcią do ćwiczeń w taką pogodę, mam ten sam problem... Ale dzisiaj już na szczęście jest u mnie trochę chłodniej więc też się biorę za rowerek stacjonarny :D
zapomnialamnazwy
7 sierpnia 2017, 21:08Dziękuję! Nooo, masakra, jak były te upały to ledwo żyłam. Optymalna temperatura umożliwiająca moje funkcjonowanie to zdecydowanie bardziej 20 stopni, a nie 40 :D Ja się mogę pochwalić za to rowerek i basen na przemian przez ostatnie 3 dni :D
bialapapryka
4 sierpnia 2017, 14:36Eeej, super Ci poszlo! Gratulacje :)
zapomnialamnazwy
7 sierpnia 2017, 21:06Dzięki :-)
Maya27kc
4 sierpnia 2017, 14:05Super!! To mamy teraz taką samą wagę <3 tylko u Ciebie wymiary piękniejsze. Uff. Młodym być ;D
zapomnialamnazwy
7 sierpnia 2017, 21:05Yay! To teraz spotkajmy się ASAP na 79kg. :D A wymiary bez szału :( ale najważniejsze, że idzie to wszystko w dobrą stronę!
Maya27kc
7 sierpnia 2017, 22:45Gdzie tam!! Masz bardzo ładne wymiary!! :) Wież mi - kilka lat temu przy te samej wadze miałam dużo piękniejszą figurę, teraz wszystko się już bardziej rozchodzi na boki. No i brzuch... nigdy nie miałam brzucha odstającego, a teraz tak D: Doceń swoje kształty! Kilka kilogramów mniej i bedziesz super wyglądać!! :) Chętnie spotkam się z tobą na 79 kg ;D
ka_wu
4 sierpnia 2017, 11:13Gratulacje! Walcz dalej wytrwale! :)))
zapomnialamnazwy
7 sierpnia 2017, 21:03Dziekuję! Nie poddaję się oczywiście! :-)