Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Został miesiąc.


Cześć wszystkim! No i został miesiąć do Sylwestra. Ale zleciało. Ja już się nie mogę doczekać bo 22 -go jade do Polski. Zobacze rodziców, będzie karp będzie prawdziwa choinka. Strasznie się stęskniłam. W tamte święta byłam w Holandii i niezbyt miło wspominam. Wielkanoc też więc myślę, że nam się należy. Synuś mój dziadków zobaczy poraz drugi odwiedzi go Mikołaj (tu prezenty są 5go). No i ciesze się jak dziecko po prostu. U nas już mała choinka ubrana ma charakter dekoracyjny więc nie jest za wcześnie. Lampki w kuchni na oknie powieszone także wieczorem jest przytulniej. Dietowo dzisiaj weszłam na wage i co?? I jest spadek. Jestem przed @ a i tak jest spadek 86,8 ale jest . Chcialabym już mieć siodemke z przodu ale może to i lepiej że u mnie tak opornie i z wpadkami to idzie bo nie bedzie efektu jojo. Chociaż i tak wiem, że bliżej mety to już trzeba będzie się obudzić i ogarnąć. Dwie płyty leżą na PSP jedna z Mel B druga Active 2 i sie kurzą. Co ja na to poradze ze ja lubie tylko rower?? :/. Z głową narazie dobrze, staram się nie tykać alkoholu. Narazie mi wychodzi. Gorzej się weekendu boje, bo mamy jechać do Primarku ze znajomymi mojego meza z pracy i pozniej moze sie sytuacja potoczyc roznie... Ciesze sie bo będe tam pierwszy raz. Sklep znany jest z wysp bo tam jest na kazdym rogu, ale w Holandii istnieją tylko 3. Troche daleko od nas ale to nic przynajmniej troche zwiedzimy. Oczywiscie moja urocza wspollokatorka ktora sobie juz wczoraj pojechala do Pl ufff jak sie dowiedziala o Primarku ODE MNIE co to w ogole jest i ze jest w Holandii juz go zaliczyla bo przeciez by nie wytrzymala. I jeszcze kupiła sobie taki sam sweter jak tylko ze jasny i buty w takim samym stylu jak moje najnowsze. Zawsze musi miec to samo co ktos ma. Nie raz to sie boje pokazac ze mam cos nowego bo zaraz poleci do sklepu po to samo. Irytujaca jest strasznie, ale troche od niej odpoczne.

Dzisiaj na sniadanie bułka kajzerka świeżo pieczona i jajka na miekko.

Wiecie co dziewczyny zauważyłam, że w odchudzaniu najbardziej ważne jest nie to co się je z wyjątkiem kilku produktow oczywiscie, ale ile sie je i o jakich porach. Najgorzej jesc wieczorem . Na mnie dziala po malu ale dziala.

  • kalina91

    kalina91

    30 listopada 2012, 08:30

    Tez tak mialam, z zona mojego meza brata. Juz zaczelo mnie to wkurzac , obojetnie co zrobilam nowego w domu ona zaraz to samo. Ciuchy to normalka, to samo co ja. Zazdroszcze Ci swiat w Polsce, ja niestety w Danii. Buziaki

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    29 listopada 2012, 18:33

    Fajnie masz,ze na swieta do Polski jedziecie,mowisz,ze tredy w modzie wyznaczasz:)

  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    29 listopada 2012, 12:07

    Fajnie, jż choineczka oczy cieszy! Ja w sobotę też już rozwieszać będę cacka, tydzień temu je wyciągnęłam i czekają, jeszcze parę dokupiłam. Życzę bardzo udanych, wesołych i rodzinnych Świąt i bombowego Sylwestra. Ja raz na Święta byłam za granicą, to nie to samo co w PL, oj bardzo nie to samo! pozdrawiam!

  • ar1es1

    ar1es1

    29 listopada 2012, 11:53

    Ja po sobie widze,ze najwiecej daje ruch.Owszem,od samej diety kg spadna ale wyglad ciala nie bardzo na plus sie zmieni.Co do wspollokatorki to tez bym sie wkurzala.Ale mozesz sobie wytlumaczyc,ze widac masz dobry gust skoro ktos go nasladuje:) Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.