Czesc dziewczyny.
Od wczoraj boli mnie głowa z tyłu po prawej stronie. Ból promieniuje na kark, na prawe ramię nawet. Nic mi nie pomaga. Ból kłuje chwile i przestaje. Jak sie czyms zajme na chwile zapominam o nim ale zaraz wraca i stał się już uciążliwy. Nie mam weny pójść do lekarza bo odeśle mnie z paracetamolem który kompletnie nie pomaga ani ibuprom ani pyralgina. Nie wiem co to może umieram od środka już:(((. Dieta w miejscu. Codziennie mam jakis grzeszek:(. Ogolne oslabienie aczkolwiek nie zajadam sie wieczoremtylko od rana i w godzinach obiadowych. Na swieta do Polski wiec przydałoby sie zadbac chociaz o 3,4 kilo. Ehhh mialam schudnac duzo wiecej do konca roku ale takto jest jak czlowiek nie ma silnej woli ... Pozdrawiam i miłego !!
Wisienkawlikierze
28 listopada 2012, 22:08Może Cię przewiało, wtedy taki zastrzał wchodzi. Mój syn tak miał, dostał na to silne leki, tyle skutków ubocznych, że mu ich nie pozwoliłam brać. Okłady z gorących ziemniaków mu moja mama robiła, zawijała pure z odrobiną tłuszczu w szmatkę, robiła rulon i taki okład, dopóki gorący (ale oczywiście nie tak, żeby oparzyć) trzymał w bolącym miejscu. Po kilku dniach mu przeszło. Ale może powinnaś jednak skonsultować się z lekarzem, będziesz chociaż znała przyczynę. Buziaki:***
MagdalenazWenus
27 listopada 2012, 21:38No jak ibuprom nie pomaga to nie jest dobrze.Ze znanych mi tu sposobow to jeszcze woda zostaje a jak nie to juz tylko wodka ale na drugi dzien jeszcze gorzej glowa boli.