Dobry Wieczór Chudzinki!!!
U mnie dziś spadkowo i grzesznie zarazem. Rano było znowu jakieś 0,3 kg mniej ale nie chce zapeszac tej wielkiej chwili kiedy to ukaze się osemka z przodu, więc dla pewności zważe się jutro. A teraz pije Martini:) No napadło mnie znowu. W ogole to miałam dziś niesamowitą akcje w sklepie. Mianowicie Pani ekspedientka zazyczyła sobie ID ode mnie kiedy to chcialam kupic Martini , no kurde wyśmiałam ją ale ona twardo swoje , że w Holandii bla bla... Się zawinęłam na pięcie i wróciłam po paszport a na rowerze to naprawde mam rzut beretem i kupiłam sobie już w innym miejscu a jej pomahałam przed oczami dokumentami będzie ze mnie debilke robić. Niech se przyjedzie do Polski i zobaczy jak to miło jak ktoś jest niewygodny w obcym kraju no tak?? Poza tym dietowo idealnie wrecz. Syte sniadanie +drugie śniadanie + obiadokolacja o 17,00+ niskokaloryczne Martini Rosso. Byłam dziś w pracy ,25km na rowerze w obie strony + 2,5 h intensywnego sprzatania zaliczone jak w morde szczelil. Codziennie myślę o Polsce i o tym że nie chcę już być nigdy gruba to tyle
FIJN AVOND!!! ( miłego wieczoru)
roogirl
4 października 2012, 11:17Dzięki! Ciesz się, że młodo wyglądasz :) Pzdr!
Wisienkawlikierze
29 września 2012, 00:12Może oglądałaś "Nigdy w życiu", tam jest scena, jak główne bohaterki, mama i córka, sobie tak marzą o własnym domu:) A na sprzedawczynię się nie złość, przecież to komplement, że wyglądasz tak młodo;)))