Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Było warto się pomęczyć :)


Tydzień diety, tydzień ćwiczeń, fryzjer, kosmetyczka. M. wyjechał i wrócił dzisiaj w nocy. Ile ja się nasłuchałam komplementów nad ranem ^^ . Aż się musiałam tłumaczyć, co zrobiłam, że parę dni go nie było, a ja tak zeszczuplałam :) Hihi! Wczoraj dałam radę z dietą, chociaż byłam na wątróbce z jabłkami u mamy. I cudem wybroniłam się przed deserem. Znacie ten typ rodziców, którzy uważają, że dorosłe dzieci pewnie same nic nie jedzą i trzeba je solidnie dokarmić? No właśnie... Dzisiaj jeszcze byliśmy we dwoje w indyjskiej restauracji, ale o kalorie nie muszę się martwić, po tym ile czasu zajęło nam pokazywanie, jak się za sobą stęskniliśmy ;]

Oczywiście to nie koniec, walczę dalej!


  • annna1978

    annna1978

    21 lutego 2012, 12:46

    fajosko jak mówi moje dziecko!

  • OnaBlaBlaBla

    OnaBlaBlaBla

    20 lutego 2012, 15:48

    Bardzo miło słyszeć komplementy, a jeszcze lepiej słyszeć je od ukochanej osoby ;))

  • Junonaaa

    Junonaaa

    19 lutego 2012, 18:54

    :)

  • ParaTi

    ParaTi

    19 lutego 2012, 17:52

    ehh fajnie jak ktos cie tak dowartosciuje:)

  • Julcia0050

    Julcia0050

    19 lutego 2012, 17:38

    No no no...pięknie ;) w tydzień taka zmiana...Oby więcej takich tygodni ;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.