Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A mi się chce skakać!


Z radości, bo wiem, że mi się uda. Zaczęło się od tego, że przejrzałam zdjęcia z ostatnich 4 lat - ważyłam 56kg - nieskromnie powiem, że jak o siebie dbam, potrafię być zajebiście ładną dziewczyną. A co! Każda z nas nie powinna sobie żałować komplementów. Naoglądałam się i tak sobie myślę, że potrafię do tego wrócić! Już nie z takimi rzeczami wygrywałam. Ha! Nawet walentynki bez M. nie popsują mi humoru.
Na forum mój pomysł na dietę 2+5 został zalany totalnym pesymizmem. Ich strata ;] Najpierw miałam zamiar jeść max 1500kcal a day. Ale policzyłam, że to dokładnie to samo co:
2 dni po 1000kcal + 5 dni po max 1700kcal.
I tak będę robiła, może się jednak zważę w niedzielę... Kto wie.
PS. Brat mi się zaręczył! Strasznie się cieszę - tylko będziemy musieli to obgadać, żeby nam się nie nałożyły daty ślubu - my celujemy w wiosnę 2013.
So long!

  • ParaTi

    ParaTi

    13 lutego 2012, 19:42

    faajnie :) a ja niestety sama ;//

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.