Jakos ciezko mi sie zebrac ostatnio chyba przez ta pogode;(
Nie jest zle ale zawsze moglobybyc lepiej.
Kurcze pozbylam sie dzisiaj jednego merci a dostalam drugie heh kiedys dalabym za nie wszystko a teraz... no coz lezy w szafce przeciez nie bede mowila wszystkim ze sie odchudzam... w sumie jak daja to biore oddam siostrze najwyzej bo bedzie korcilo.
W czwartek na silownie juz sie nie moge doczekac nowe buty i dresy zakupione oby tylko energii nie zabraklo;)
A na koniec troche motywacji;)
Czas chyba wrocic do codziennego pisania;)
Buziaki dla Was