Hej. Dziś miałam trzecia dawkę szczepienia. Póki co jest ok. Ręka nie boli. Nic mi póki co powoli nie dolega. Zobaczymy jutro. Jak wiecie mieszkam na wsi. Ostatnio pogoda taka że na podwórko nie ma jak wyjść bo błoto wszędzie. Dziś po szczepieniu miałam 40 min czasu żeby odebrać starszego z przedszkola a że młodszy był ze mną to spacerowaliśmy po parku po alejkach. Przez chwilę poczułam się jak w mieście. Czasem tęsknię za moim miastem. Za ludźmi. Za innym otoczeniem... Hym. Myślę że niedługo znowu się wybiorę do rodziców do mojego rodzinnego miasta ❤️
Po ostatnich wydarzeniach bo tej burzy jest spokój. I nie chodzi mi o męża czy teściów. Tylko chodzi o spokój we mnie. Ja w środku wreszcie poczułam ulgę. Nie duszę w sobie negatywnych emocji. Efektem jest to ze nie krzyczę na dzieci. Mam chęć się z nimi bawić. Jeżeli chodzi o dietę to też się trzymam. Wczoraj 3 posiłki bez podjadania. Bez słodyczy. Post 16 godz. Dziś tez 3 posiłki. Bez podjadania. Bez słodyczy. Od 18 już nie jem. Był stepper 30 min. 1700 kroków 💪
dorotka27k
9 lutego 2022, 09:58I oby tak zostało. Dobrego samopoczucia Ci życzę po szczepieniu.;)))) Spokojnego dnia;)
Jemiolowa77
9 lutego 2022, 02:51Ja też mieszkam na wsi, mam dwójkę małych dzieci. W lecie super, całe dnie spędzamy na podwórku, za to w zimie męczy mnie to siedzenie całymi dniami w domu. Dlatego teraz w każdą niedzielę mąż zostaje z młodszym synem w domu, a ja z córką jadę do miasta, jeśli jest znośna pogoda to spacerujemy, a jeśli pada to idziemy do kulkolandu a potem do cukierni. Taka odskocznia od tej codziennej monotonii
kMarika
9 lutego 2022, 09:21Robię podobnie, a nawet jak córka nie che iść tylko zostać w domu z tatą to idę sama :)
Cargulena
9 lutego 2022, 00:16Brawo!
Granatowaa
8 lutego 2022, 21:58Zrób wszystko, aby ten spokój pozostał. Bądź egoistką i zadbaj o siebie! ☺️ I jeśli wyjazd do rodziców dobrze Ci zrobił to nawet nie zastanawiałabym się przed następnym.