Hej. Dziś kolejny dzień zaliczam do udanych. Mimo dwóch wpadek.
1. Na podwieczorek zjadłam chipsy stix
2. Do serialu tesiowa dała cukierki i zjadłam jedna śliwkę w czekoladzie. 🙍😰
reszta dnia ok.
7:20 sniadanie. Dwa tosty masło ser biały Capri dżem porzeczkowy. Kawa z mlekiem.
11:30 II śniadanie. Tost z masłem i serem Capri. Banan z masłem orzechowym. Kawa.
14:30 obiad. 3 jajka na masle. Dwie kromki żytniego z masłem. Ketchup. Ogórki z chilli.
16:00 przekaska. Chipsy.
18:30 kolacja. 3 kromki żytniego. Serek kanapkowy. Wędlina indyk. Sałata. Ketchup. Ogórki.
21:30 no i ta śliwka nieszczęsna.
aktywnosc. Dużo kroków po podwórku za dziećmi. Ponad godzinę kosilam trawę.
woda 2 l jupi!
jutro mam zaplanowane ważenie i pomiary. Zrobię to. Chce wiedzieć na czym stoję. A pewnie stoję bo mało ostatnio mam treningów. Z dietą różnie. No ale trzeba to sprawdzić.
Dziś byłam w Biedronce na zakupach. Kupiłam sobie masło orzechowe. Tak za mną chodziło. Teraz mogę znowu robić moje ulubione koktajle. Banan mleko masło orzechowe. Mmm pycha :)
ide spać bo padam na pyszczek. A moje chłopaki pewnie się będą budzić w nocy... 🤦
milego wieczoru.
aska1277
5 maja 2021, 20:57Ja coś nie mogę przekonać się do masła orzechowego. Kupowałam różne i klapa :(
zakrecona_zona
5 maja 2021, 21:25Ja polubiłam ale muszę mocno się ograniczać bo jadła bym ciągle hehe