Hej. Dziś środek tygodnia. Co u mnie ?? Ok. Waga znowu w dół w nd było 77.2 kg więc w pt musiała się woda zatrzymać albo kupka... No ale idę dalej. Chce mi się ćwiczyć. Podobają mi się te ćwiczenia z Moniką. Ma laska energię której u Ewy mi zabrakło. No i 30 min mi starcza. Na więcej nie mam czasu przy dwójce małych ale mąż teraz w domu bo firma do świąt wstrzymała pracę więc trochę mi pomaga przy nich. Z dieta w miarę. Chociaż nadal walczę żeby nie podjadać. Bo o ile stałe posiłki jem nie duże i lekkie o tyle takie skubanie to tu to tam na boku dorzuca mi sporo kcal. I pewnie na nawet na pewno waga nie idzie tak szybko w dół jak powinna.
Wkurzam się bo zamówiłam duże zamówienie z apteki Gemini juz 12 dni temu i cisza :/ mają info że jest opóźnienie itp ale nawet na maile nie odpisują :/
Jutro MUSZĘ jechać do sklepu po zakupy te podstawowe. I kolejny tydz siedzenia w domu. Ja i tak siedzę bo nie jeżdżę z maluchami za bardzo nigdzie sama ale takie tak mnie ten przymus jeszcze bardziej przytłacza...
Ok chłopaki śpią czas na kawę :)