Teraz jak jestem na diecie widzę że jadłam dużo. Może same w sobie posiłki nie były duże, ale podjadanie było i przez to przytyłam.
Póki co jestem głodna ale muszę przemęczyć się pierwsze dni aby żołądek się zacisnął.
Wczoraj:
I śniadanie 6:00 mleko + płatki kangus ok 30 gr
Kawa z mlekiem 8:00
II banan duży, barszczyk czerwony instant z dwóch łyżeczek 10:00
III zupa kalafiorowa z ziemniakami i śmietaną 18% 13:30
IV rosół z makaronem białym 17:30
V pieczona kiełbasa z cebulą i serem żółtym podlana białym winem 19:30
Wczoraj ta kolacja nie za bardzo no ale...
Dziś
I wafel ryżowy z serkiem almette i 2 plastry wędliny drobiowej 6:00
Kawa z mlekiem 8:00
II kromka razowego ze słonecznikiem, serek almette, 1 pl wędliny 10:00
III warzywa smażone z kurczakiem i przecierem pomidorowym 13:00
IV kromka razowego ze słonecznikiem, serek almette, 1 pl wędliny 15:30
Na kolację nie mam pomysłu, może sałatka będzie albo kupię jogurt bo mam wizytę u dentysty po południu i nie wiem czy nie będzie znieczulenia.
Wczoraj zrobiłam 100 nożyc i po 30 unoszenia nogi bokiem na każdą stronę.
Chociaż tyle, bo kaszel i katar nadal trzyma.
angelisia69
28 marca 2017, 13:31ilosc-iloscia ale ty jesz niezdrowo,platki kangus,serki almette,barszcz instant,kielbachy :///
zakrecona_zona
28 marca 2017, 15:56wczorajszy dzień nie był udany fakt, zastąpiłam masło serkiem do smarowania naturalnym więc to akurat nie jest takie nie zdrowe...