Czeeeeeść :)
Wróciłam :)
Wypoczęta ;)
Zrelaksowana :)
I co najważniejsze!
Z mniejszą wagą niż przed wyjazdem :)
Co prawda waga pokazuje 94kg - niewielki spadek - ale zawsze spadek prawda?
Urlop uany - najlepszy jak dotychczas.
I mega aktywny :)
Jeden dzień tylko leżeliśmy na plaży ;P
A tak to codziennie rower :)
Jednego dnia Mrzeżyno (na rowerze ponad 30km).
Kolejnego dnia - zwiedzanie rowerowe Kołobrzegu ( ok 10km).
Następnego dnia - Mielno - mega wyzwanie (na rowerze przez cały dzien ok 90km:)).
Czuliśmy się spełnieni :P hehhee
Jedzenie - oprócz dwóch gofrów - dietetycznie - śniadania - ciemna bułka z wędliną i warzywami, obiady - rybka z piekarnika w restauracjach (jeden raz z frytkami, tak to z surówkami :)) kolacje kanapka lub muesli z jogurtem naturalnym :)
Więc jak widać można się spiąć :)
Dzisiaj w końcu wracam do ćwiczeń na trampolinie :) 2h ćwiczeń :)
Aha tyłek też sobie spaliłam :P Woda w morzu zimnawa ;)
log.inka
8 lipca 2015, 11:52Super! Gratulacje, że wytrwałaś na diecie podczas urlopu i wróciłaś z taką wagą! Brawo! Ja jestem dopiero na początku odchudzania, a już się boję, jak przeżyję urlop bez podjadania lodów, gofrów, frytek, grillowanej karkóweczki..... ;)
Dorota1953
1 lipca 2015, 11:53Fajnie,że dobrze spędziłaś urlop i waga nie podskoczyła. Swoją drogą jak piszesz ile kilometrów zrobiłaś na rowerze, to powinno Ci więcej spaść :)
zagrubabuba
1 lipca 2015, 13:25Niestety ja mam taki organizm który bardzo ciężko ze mną współpracuje ;) np 2kg spadek w miesiącu to szczyt moich marzeń ;)
Dorota1953
1 lipca 2015, 16:55Ja zauważyłam, że mój organizm najlepiej gubi kilogramy w okolicach pełni, a potem już kiepsko. Poobserwuj siebie. Pełnia w tym miesiącu jest dwukrotnie. Jutro, czyli 2 lipca i 31 lipca. Zwróć uwagę wtedy na wagę :)
NieidealnaG
1 lipca 2015, 11:19Ważne, że coś spada, niewiele bo niewiele ale zawsze coś :) I fajnie, że urlop udany :)
Annanadiecie
1 lipca 2015, 10:35Gratuluję trzymania się diety na urlopie - szacun! A aktywność - SUPER!
Maratha
1 lipca 2015, 10:25zazdroszcze :) Swietnie ze Ci sie urlop udal no i gratuluje spadku. ja nie wiem jak to bedzie na moim urlopie bo u nas to zawsze piwkowanie wiezorami, wiec pewnie wroce wieksza, ale nic to :) Grunt to wypoczac i dobrze sie bawic :)
OnceAgain
1 lipca 2015, 09:49Pięknie spędzone dni Kochana :)
as111
1 lipca 2015, 09:46Witam, mam takie pytanko mieliście swoje rowery czy wypożyczaliście? Bo my w niedziele jedziemy do Mielna i już przeżywam jak wytrzymam bez mojego roweru, a zabrać go niestety nie mamy jak :(
zagrubabuba
1 lipca 2015, 10:36Mieliśmy swoje ale widziałam prawie na każdym rogu wypożyczalnie rowerów więc się nie stresuj :) Wypożyczycie sobie i pojeździcie :))
as111
1 lipca 2015, 12:43O super :) dziękuję za odpowiedź.
eliXir
1 lipca 2015, 08:20pięknie, gratuluje :)
grupciaa
1 lipca 2015, 07:06Krucze ale Ty wymiatasz wielki szacun !!
Agnes2602
30 czerwca 2015, 23:23ale super,nigdy jeszcze mi się nie udało utrzymać wagi na urlopie a co dopiero schudnąć,gratuluje.
zagrubabuba
1 lipca 2015, 10:37Ja też dlatego najpierw na wagę zmusiłam wejść swojego Męża ;) i później ja z duszą na ramieniu :P
Nocka23
30 czerwca 2015, 23:10bardzo dobrze :)
Grubaska.Aneta
30 czerwca 2015, 22:58Wspaniale. Uwielbiam takie wieści :)!
pomorzankaaaa
30 czerwca 2015, 22:02Super że urlop udany :) Pozdrawiam
georgia22
30 czerwca 2015, 20:45Urlop ze spadkiem? Gratulacje:)
renata96
30 czerwca 2015, 20:39No proszę wrócić po urlopie i to ze spadkiem wagi to duży sukces GRATULUJE!!!!!
Monika123kg
30 czerwca 2015, 20:26Zjadłoby się taką rybkę :)
zagrubabuba
1 lipca 2015, 10:38Oj pyszna była :)
EwaFit
30 czerwca 2015, 20:06Rybka smakuje najlepiej nad morzem :)
zagrubabuba
1 lipca 2015, 10:39Oj tak :) szczególnie taka jedzona prawie na plaży :)
Evcia1312
30 czerwca 2015, 19:54gratuluje
stokroo
30 czerwca 2015, 19:13Super!!!
natasia2015
30 czerwca 2015, 18:41Brawo! Teraz na bank nic Ciebie nie powstrzyma przed osiągnięciem celu!
zagrubabuba
1 lipca 2015, 10:39A jak :D