Wtorek minął mi ekspresowo :)) i do tego tak pięknie za oknem ohhh a ja musze siedzieć tyle godzin w pracy :(( no cóż, nie dane mi jest pocieszyć się złotą polską jesienią :(
Wtorkowe menu - nawet ujdzie. Skusiłam się na loda na patyku - ale powiem Wam, że jak w lato mogłam je jeść w mega ilościach, tak ten okazał się za słodki! Na jakiś czas starczy mi słodkości ;)
Środowe menu:
Śniadanie: bułka z dynią i 2 jajka na twardo
II śniadanie: paluch z marchewką (kupiony w piekarni)
Obiad: kotlety rybne i surówka z kapusty i marchewki
Podwieczorek: brak
Kolacja: mały talerz mamusinego krupniku
Aktywność:
Wtorek: przejechane 31,08km, spalone 1385kcal - kalorie wyliczone przez Endomondo.
Środa: nie wiem czy będzie dzisiaj jakaś aktywność, bo pomimo wylanych litrów potu moja waga się nie zmienia. Ba! nawet ważę więcej rano niż wieczorem ! Zobaczymy też o której wrócę do domu, bo chciałam jeszcze po pracy połazić po CH w celu kupienia prezentu dla nowo narodzonej córeczki mojej Przyjaciółki.
EDIT 20:45 : nie mogłam sie powstrzymać i podczas oglądania Na Wspolnej ;) pojezdzilam na rowerku. Przejechalam 15km spaliłam 631 kcal. Więcej nie dałam rady :( chociaż dobre i to ;) bo aktywności miało,dzisiaj nie być ;)
ma.ko
10 października 2013, 21:14Niestety waga czasem lubi stać w miejscu. Ale spokojnie. Przy Twoim jedzeniu i aktywności szybko ruszy a dol.
dam.rade.1958
10 października 2013, 10:20Jakie dobre i to, super ze masz chce cwiczyc :)
dam.rade.1958
10 października 2013, 10:19Dosc duzo ci wyliczylo :)
MotylBezSkrzydel
10 października 2013, 09:36wazne ze cos sie poruszalas :) dobre i to
therock
9 października 2013, 22:43każda aktywnośc to dobra aktywność:) a co do wagi, to kurcze idzie ci super - musi spadać!
jestemaleznikam
9 października 2013, 16:23Chwilowe zastoje się zdarzają, świetnie Ci idzie, dużo ruchu więc waga spadnie na pewno :):)
inesiaa
9 października 2013, 16:04Ruszy sie, pamietaj, ze miesnie tez waza i nigdy nie waz sie po treningach bo waga jest wyzsza....dobrze Ci idzie:)