Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no żesz z tą wagą


Ale się wkurzyłam , co z tą moja wagą?Raz 0,5 kg mniej, następnego 0,5kg więcej. Ja się tu cieszę, że poniżej 67, minimalnie, a rano kolejnego dnia 0,5 do przodu? Fakt, nie ćwiczyłam, miałam demotywator tydzień, może dziś coś ruszę tyłek, ale żebym się obżarła aż tak? Grzechy były, nie zaprzeczam, co przy braku treningu mogło podziałać, ale nie aż tak. Oj, chyba czas wagę wyrzucić....

  • ZADUZA2014

    ZADUZA2014

    10 czerwca 2016, 11:36

    zawsze wchodze kilka razy, kilka razy ustawiam, przestawiam bo się chybocze na płytkach, bo bywa nierówno, echh......na fitbit szkoda kasy...

  • Nianiusia

    Nianiusia

    10 czerwca 2016, 11:24

    waga Ci się pewnie popsuła

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.