Motywacja jakaś słaba.... bardzo słaba.... bardzo, bardzo słaba....
Nie wiem co się dzieje, czytam wasze pamiętniki, podziwiam Was za osiągnięte sukcesy a sama z miejsca ruszyć nie mogę....
Muszę ustalić jakiś rozkład dnia, liczbę posiłków, co, kiedy i w jakich ilościach.....
tak sobie myślałam, że chyba zajrzę do początków mojego pamiętnika. Wtedy pisałam, co jem i w jakich ilościach.... Muszę się wziąść za siebie, ale zawsze musi mi coś w ręce wpaść a ja głupia daję się skusić.... Myślałam o wykupieniu diety vitalii, ale kasy mi szkoda.... Stwierdziłam, że zastosuję kurację z octem jabłkowym, ale jeszcze nie za bardzo wiem ile, czego, kiedy....
No dobra, nie będę Wam tu smęcić, bo my się tu motywować mamy, a nie dobijać nawzajem.... obmyślę plan działania.... poczytam wpisy sprzed roku i jak już coś ustalę, wykminię, zdecyduję to dam Wam Kochane znać...
jestemszczupla
14 stycznia 2010, 18:40rzekomo za 400 punktów vita aktywności można kupić darmowy dostęp ;-)
jestemszczupla
14 stycznia 2010, 18:31no kochana ty dzisiaj musisz sobie sprawić przyjemność skoro taki nastrój cie dopadł, nonie wiem, mała zasypia a ty biegiem do wanny, siup i już relaks, potem lecisz na kanapę i se z pozycji horyzontalnej jakis film wciągasz, a w trakcie się balsamujesz i wcierasz pachnidła to tu to tam noi zasypiasz w miarę wcześnie :D
jestemszczupla
14 stycznia 2010, 18:30i wyłącz już na dziś komputer
jestemszczupla
14 stycznia 2010, 17:35a co ci zawsze bankowo sprawia przyjemność?
goodbyeme
14 stycznia 2010, 17:26Głowa do góry:) Trzymam kciuki:)