tak jest.... 3 miesiące minęły nawet nie wiem kiedy:)...
odchudzanie zakończone zjedzeniem pstrąga z grilla i wypiciem lampki wina....
od jutra zaczynam walkę z kilkoma ostatnimi kilogramami których jeszcze nie zdołałam zgubić -w pojedynkę- bez wsparcia dietetyka Vitalii....
mam nadzieję, że wytrwam:)
jutro rano wskakuję na wagę i wrzucam tu podsumowanie minionych 91 dni:)
myślę, że dieta nie będzie mnie już tak bardzo absorbowała i będę miała więcej czasu by pisać....
Do jutra:)
odchudzanie zakończone zjedzeniem pstrąga z grilla i wypiciem lampki wina....
od jutra zaczynam walkę z kilkoma ostatnimi kilogramami których jeszcze nie zdołałam zgubić -w pojedynkę- bez wsparcia dietetyka Vitalii....
mam nadzieję, że wytrwam:)
jutro rano wskakuję na wagę i wrzucam tu podsumowanie minionych 91 dni:)
myślę, że dieta nie będzie mnie już tak bardzo absorbowała i będę miała więcej czasu by pisać....
Do jutra:)
Kenzo1976
19 maja 2013, 21:31Czekam na relacje ... wiem,ze bedzie duzo pozytywow :)