już mnie 3 razy wywaliło... po prostu wyszłam z wprawy, więc teraz będę pisać po troszku....
Moja Majeczka ma już 5 tygodni... a ponieważ ja już piersią nie karmię, mogę wziąść się za siebie i znów tu z Wami walczyć o "lżejsze jutro"
Wczoraj zaczęłam dietkę, nawet wpis na Vitę zrobiłam, ale mi wykasowało... córki później dawały popalić, więc już nie zdążyłam się odezwać, ..... dziś już trzecie podejście teraz robię.... kaleka komputerowa jakaś!!!!
Więc tak: wczoraj waga pokazała 91,2kg, dziś było 90,8kg....