Generalnie poprawy, wyszczuplenia, wyrzeźbienia wymaga całe moje ciało :( No ale od czegoś trzeba zacząć. Podjęłam wyzwanie A6W (dziś był dzień pierwszy), do tego chcę dołączyć wyzwanie na pupę. Oczywiście siłownia i fitness swoją drogą :)
Jak na razie trzymam się całkiem dobrze, choć totalny brak kondycji daje znać o sobie, wiem, że to wymaga czasu... a ja taka niecierpliwa jestem, chciałabym efektów na już.. Niestety przez tyle czasu "zapuszczałam" swoje ciało.. nie można wymagać, co by po kilku dniach widać było jakieś spektakularne efekty... jakiekolwiek efekty.
Ważenie i mierzenie w piątek, choć już kusi by zbadać cm, stanąć na wadze. Chyba będę musiała zamknąć wagę w jakiejś szafce i kluczyk oddać mężowi :P