Chyba jako przyszła pani dietetyk powinnam już ustosunkować się do tego czego mnie uczą.. niestety ciągle mam problem z wyeliminowaniem "złego" jedzenia.
Zamiast posiedzieć dłużej w kuchni, robić więcej sałatek.. to ja biorę co jest i jak najszybciej stamtąd uciekam. Kuchnię mam niestety na dole i niezbyt jest tam ciepło jak w piecu się nie pali. Więc na śniadaniu w ogóle nie chce mi się tam siedzieć bo rano jest przeważnie chłodno.
Na szczęście po świętach robimy remont i kuchnia będzie na górze, w ciepełku :)
Do tego kupujemy trochę nowych sprzętów więc z przyjemnością będę gotować pyszne, zdrowe obiady :)
Dziś też miałam małe problemy z podjadaniem. Okey, nie oszukujmy się. DUŻE problemy.. Nie wiem już co robić. Jestem na siebie strasznie zła.
Jutro już będę ćwiczyć. Dziś 3 dzień @ więc jeszcze trochę sobie pofolgowałam. Ale jutro już nie ma opierdzielania się!
Na koniec motywacja.
27Agnieszka27
7 kwietnia 2013, 09:06To jedz zawsze rano coś słodkiego, a potem zero cukru, bo inaczej ciągłe wyrzuty insuliny nie pozwolą ci nic schudnąć. No i białko - jako dietetyk pewnie wszystko to wiesz. Może właśnie chodzi o przygotowanie sobie warunków do dbania o fitnessowy wygląd: miejsce do ćwiczeń, odpowiednie ubrania, czas na dbanie o skórę, klimat jak z tych zdjęć, odpowiednio udekorowany dom, zmiana kolorów wnętrz. Trzeba się trochę porozpieszczać, ale w granicach rozsądku. Co do głodu na słodycze, to jest on wynikiem różnych stanów emocjonalnych, niekoniecznie wielkich problemów. Zazwyczaj gdy brakuje tryptofanu, to chce się jeść jogurty, brak miłości - czekoladę, może brak akceptacji, zgody w jakimś temacie, to zaraz pałaszujesz. Czasem nawet uczucie zimna w nogach powoduje napad na jedzenie - dzieje się tak, bo reakcją na zimno jest ból, a reakcją na ból może być złość, zaczyna wytwarzać się kortyzol, a kortyzol pociąga za sobą chęć zjedzenia czegoś (aby się pozbyć kortyzolu). Jest to reakcja łańcuchowa. I właśnie dlatego trzeba dbać o drobne rzeczy, aby nie doprowadzać do większych problemów, np. do napadów złości, bo obrywa się wtedy niewinnym osobom. Nie bez powodu trzeba dbać o to, aby było nam miło, ciepło i wygodnie. Wtedy człowiek jest opanowany, bardziej panuje nad sobą i jest lepszy dla innych ludzi.
paula920901
26 marca 2013, 07:49Staraj się nie myśleć o jedzeniu, zająć się czymś a jakoś to opanujesz.. miłego dnia oraz diety ;)
xnataliax
25 marca 2013, 22:27Ok :) To każdy pierwszy dzień miesiąca?
xnataliax
25 marca 2013, 21:59Ok, więc co proponujesz ;]?
xnataliax
25 marca 2013, 21:50Bo wychodzę z założenia, że dieta jak i właśnie ćwiczenia są podstawą osiągnięcia sukcesu. Dlatego staram się ćwiczyć jak najwięcej :) Ano! Podobny mam cel! Może więc wzajemnie się motywujmy i "sprawdzajmy"? Co Ty na to? Np. w jakiś dzień tygodnia ważenie, a w każdy pierwszy dzień nowego miesiąca pomiary? ;]
xnataliax
25 marca 2013, 21:25Heh, @ - najgorszy okres dietetyczny, ale siłą woli można przetrwać te kilka dni :) Dajesz kochana, szukaj motywacji i spełniaj marzenia ;*