Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słońce za oknem i od razu większa ochota na
odchudzanie




Powiem wam, że jest mi wstyd. Ile to ja już razy pisałam, że teraz mi się uda? No właśnie. Już od prawie 6 lat tak mi się udaje, ze nie widać efektów. Albo raczej są efekty ale mojego obżarstwa a nie diety. Głupio mi tak znów tu pisać, ze biorę się za siebie. No ale cóż.. mam nadzieję, ze w końcu się ogarnę i do mojego mózgu dotrze to, że najwyższa pora schudnąć.
W tym roku przestaje być nastką. W październiku wybija mi magiczne 20 lat. Chciałabym  do moich urodzin wyglądać tak, jak chce.

Mam nadzieję, że te piękne słońce, które dziś przywitało mnie za oknem, zostanie już na długo. Jak tylko śnieg zniknie mi z podwórka będę biegać każdego ranka.
A jak będzie jeszcze odrobinę cieplej to będę na siłownię jeździła rowerem. Zawsze to jakaś rozgrzewka a i czasu ograniczonego mieć nie będę:)

A teraz wybieram się na spacer spalić co nieco obiadku :)








  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    8 kwietnia 2013, 06:36

    chociaz wyszlas na spacer , ja nawet tego nie zrobilam; rowniez zaczynam i zaczac jakos nie moge , ale caly czas wierze ze w koncu zaczne i juz tak zostanie, i Tobie tez z calego serca tego zycze ;-)

  • zosia27samosia

    zosia27samosia

    7 kwietnia 2013, 21:11

    Powodzenia!!! Każda z nas pewnie kilka razy też tak mówiła a robiła co innego ale w końcu trzeba zacząć działać:) Dasz radę!

  • Dio66

    Dio66

    7 kwietnia 2013, 17:56

    O tak, słońce wreszcie się pojawiło i miejmy nadzieję,że szybko nie odejdzie ;) Trzymam za Ciebie kciuki!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.