Oczywiście jeżeli chodzi o moje brzuszki! :D
Całe tysiąc, dałam radę!
A się pochwalę moją kartką, żeby nie było, że kłamię ; )
Ujęcie z daleka: moja tablica motywacyjna, kawałek mojego kochanego hula hoop i woda, którą jutro wypiję! (ta butelka plus jeszcze jedna!)
Na karteczce piękny żółty kolor przedstawiający moje dzisiejsze osiągnięcie!
Narazie tylko brzuszki, ale dziś będzie jeszcze więcej ćwiczeń! :D
Od razu napiszę:
- 2x 8 min legs
- 8 min buns
- 70 min hula hoop
- 400 skakanka
- biegi!
Dziś pochłonięte półtora litra wody.
I mój jadłospis: (ubogi, jakoś nie miałam ochoty na jedzenie)
Śniadanie:
- bułka kajzerka z wędliną
- herbata słodzona
Obiad:
- jedna kostka ryby (niestety w panierce, już gotowa)
- sporo surówki
- 2 kromki chleba (niepotrzebnie, ale musiałam :))
Podwieczorek (a właściwie w niedługim czasie po obiedzie):
- kiwi.
Wiem, powinno się jeść więcej, ale dziś po prostu nie mogłam jeść.
Jutro ważenie. Chcę na wadzę zobaczyć chociaż kilo mniej..
Nie wiem czy się uda, ale mam nadzieję!
Idę ćwiczyć dalej, a jutro poprzeczkę ustawię równie wysoko co dziś! :)
Powodzenia w dążeniu do perfekcji!
Mi i Kwiatuszkowi się udaje! :D
4/47
A tak będę wyglądać w wakacje! To piękne ciałko i ten świetny strój!

rozmiar36
11 maja 2012, 13:081000... o matko! Nie mogłabym potem chyba nawet oddychać bez bólu :P
kwiatuszeekk
10 maja 2012, 21:00Ah to bikini :) Mrr :) Już niedługo wstawisz fotę ale swojego seksownego ciałka w nim :)