Jak na dzien dzisiejszy pomimo ze mam nadal chwile slabosci z jedzeniem to jednak robie postepy. Dzisiaj powiem wam drogie panie jestem z siebie dumna. Kolo 17 nie bylam glodna ale jednak moja glowa mi mówila idz do lodówki i cos zjedz. Poszlam do lodówki, otwieram i nagle stoje bez ruchu. Stoje tak 3 minuty i sobie mysle "laska opanuj sie, wcale nie jestes glodna!" Zamykam lodówke, potem znowu ja otwieram, zamykam chociaz mysle o jedzeniu. Otwieram szafke z pieczywem i platkami, czuje zapach swierzej bagietki. Zamykam, otwieram znowu lodówke myslac ze chce cos zjesc. Jednak wkoncu mówie sobie nie ze nie jestem glodna i nie powinnam sie obrzerac bo znowu przytyje. Lodówke zamykam, nalewam sobie herbaty i wychodze z kuchni. 1 dla mnie 0 dla obrzarstwa! Potem poszlam na spacer z psem i moje mysli zatopilam w muzyce która sprawia ze zapominam o swiecie i obrzarstwie. Mozna powiedziec ze dzisiaj poszlam na bitwe i ja zwyciezylam. Jednak to mala bitwa a koniec wojny daleko dlatego sciagam wiecej muzyki, filtruje wode z kranu bo ekologicznie i z tego co slyszalam kranówka ma wiecej wartosci odrzywczych co mineralka i szykuje sie na nastepny dzien pelen walk i poswiecen tylko po to zeby móc pewnego dnia spojzec w lustro i sobie powiedziec "zajebiscie dzis wygladasz" majac chociaz 3 rozmiary mniej a licze na 5 mniej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 14:20Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
nathalija
7 kwietnia 2014, 23:47głodówka ?