Jestem z siebie bardzo dumna , bo już prawie dwa tygodnie ( w piątek ) jak ćwiczymy i jestem wciąż zaangażowana :) Pytacie co robimy. Zaczynamy od rozgrzewki, czyli 15 min. aerobów ( orbitrek lub bieżnia), później ok 10-15 min. rozgrzewki typu podskoki, pompki, itp. Mnie mijają podskoki, bo zbyt intensywne aeroby wywołują u mnie ataki astmy, więc trenerka już wie,że nie mogę przesadzać, heheh. Ale za to np. wchodzę i schodzę ze stepera z hantlami, albo inne ćwiczenia na biodra itp. Po rozgrzewce mamy trening siłowy na maszynach, czasem z domieszką innych ćwiczeń ( dzisiaj np. wykroki w hantlami ). Po wszystkim pijemy aminokwasy ( proszek rozpuszczony w 1/2 l. wody) i znów aeroby, zazwyczaj bieżnia 20 minut., Chłopaki biegają, ja chodzę w szybkim tempie i z nachyleniem. Dzisiaj jestem nieżywa ! Te wykroki dały mi w kość i chyba nawet amino nie pomogą :)
Któraś z Was pytała jakie amino są do picia, to proszek rozpuszczalny w wodzie. Ja kupuę te :
http://www.sfd.pl/sklep/aspx/opis.aspx?produkt=287...
Lubię smak lemon, przynajmniej to jest słodkie :)
Znikam, jeszcze się odezwę.